Swoją przyszłość związali z wojskiem (WIDEO)

Troje, świeżo mianowanych na stopień podporucznika rezerwy, mieszkańców Zagłębia Miedziowego spotkało się w Głogowie z Wojskowym Komendantem Uzupełnień. Wszyscy zamierzają związać swoją zawodową przyszłość ze służbą wojskową. Pierwsze wyzwania już na nich czekają.

W tym roku Katarzyna Smaha z Lubina oraz Adrian Cieślik i Waldemar Aldminowicz z Legnicy skończyli kursy kwalifikacyjne dla żołnierzy rezerwy. W połowie lipca, w Warszawie, zostali mianowani na stopień podporucznika rezerwy.

– Te kursy uprawniają przede wszystkim do objęcia wyższych stanowisk w jednostkach wojskowych w stopniu podporucznika w rezerwie – mówi ppłk Piotr Mielniczuk, Wojskowy Komendant Uzupełnień w Głogowie. – Otwiera to też furtkę dla tych osób do związania się ze służbą czynną, służbą zawodową.

Nowi podporucznicy rezerwy chcą związać swoją zawodową przyszłość ze służbą wojskową. Mają już sprecyzowane plany.

– Planuję wrócić do służby czynnej wojskowej – potwierdza ppor. rez. Katarzyna Smaha, mieszkanka Lubina. – Ze służbą związałam się kilka lat temu, zaczęłam od stopnia szeregowego. Kiedy podjęłam służbę, wcześniej studia w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych, pomyślałam o tym, że z mundurem zwiążę swoją przyszłość. Tym bardziej, że przez wiele lat trenowałam wyczynowo sztuki walki i zawsze to, co było wyzwaniem dla kobiet, było u mnie na pierwszym miejscu – dodaje.

Legniczanin Adrian Cieślik (w środku) jest absolwentem wydziału prawa Uniwersytetu Śląskiego. Pierwsze kroki w armii stawiał w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. Potem został powołany do Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego.

– W zasadzie już na studiach pojawiła się miłość do wojska – mówi ppor. rez. Adrian Cieślik. – Mam nadzieję, że uda mi się do tej służby zawodowej powrócić. Interesuje mnie praca szczególnie w korpusach administracji wojskowej bądź żandarmerii wojskowej, bądź korpusu sprawiedliwości i obsługi prawnej.

Do munduru zawsze ciągnęło kolejnego legniczanina Waldemara Aldminowicza. Swoją przygodę z wojskiem rozpoczął wstępując do Wyższej Szkoły Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu.

– Po roku przerwałem naukę, priorytety się zmieniły, ale dzięki panu komendantowi WKU, wróciłem – dodaje ppor. rez. Waldemar Aldminowicz. – Cały czas miałem kontakt z wojskiem, z mundurem. Na co dzień zajmuję się nauką nurkowania.

Komendant głogowskiej WKU ma nadzieję, że nowi podporucznicy rezerwy znajdą swoje miejsce w służbie wojskowej. Być może nawet, w przyszłości, w tej jednostce. Na razie wszyscy są ochotnikami na ćwiczenia wojskowe, które zaplanowane są na wrzesień.

Zobacz także: 

 

Dodaj komentarz