Strażnicy miejscy sprawdzają, co spalają mieszkańcy (WIDEO)

Sezon grzewczy powoli się kończy, ale polkowiccy strażnicy miejscy nadal kontrolują posesje na terenie całej gminy. Sprawdzają m.in., czym mieszkańcy palą w piecach lub kominkach.

Poza kontrolami doraźnymi, polkowiccy strażnicy miejscy kontynuują te planowe, rozpoczęte w zeszłym roku. Takie, w tym sezonie grzewczym, były w Suchej Górnej, a obecnie są w Sobinie.

– Tych kontroli, razem z doraźnymi, strażnicy przeprowadzili około 480, jeżeli chodzi o posesje prywatne, a w ubiegłym roku było to około 800 w całym sezonie grzewczym – mówi Artur Gałuszka, naczelnik Straży Miejskiej w Polkowicach. – W tym roku ujęliśmy jednego sprawcę, który spalał odpady w instalacjach grzewczych w budynku mieszkalnym i siedmiu sprawców, którzy spalali odpady na wolnym powietrzu, co również jest zabronione.

W miesiącu straż miejska otrzymuje też kilkanaście zgłoszeń dotyczących podejrzenia, że w danym miejscu mogą być spalane np. odpady albo nieodpowiedni opał. Większość z nich, jak dodaje naczelnik SM, związana jest z silnym zadymieniem, które często powstaje nie w wyniku spalania odpadów, ale „gorszej jakości opału dozwolonego albo niewłaściwego palenia w piecach”. Zgodnie z uchwałą antysmogową województwa dolnośląskiego, zabronione jest spalanie m.in. węgla brunatnego oraz drewna powyżej 20 procent wilgotności.

– Strażnicy dysponują odpowiednimi urządzeniami do badania wilgotności drewna – dodaje Artur Gałuszka i podkreśla, dlaczego tak ważne jest spalanie odpowiedniego drewna. – Po pierwsze, jest to dużo większe wydzielanie dymu, a po drugie, przy spalaniu wilgotnego drewna wydzielają się różnego rodzaju środki szkodliwe dla zdrowia.

Z przeprowadzonych dotychczas kontroli wynika, że mieszkańcy przestrzegają tej normy. Drewno używane do palenia, głównie w kominkach, ma od 16 do 17 proc. wilgotności.

Przypomnijmy, że mieszkańcy gminy Polkowice mogą bezpłatnie sprawdzić wilgotność drewna. Wystarczy telefonicznie ustalić termin wizyty strażników miejskich.

Za spalanie niewłaściwego opału lub śmieci można dostać mandat do 500 złotych.

Zobacz także: 

Dodaj komentarz