Sterroryzował ekspedientkę. Wpadł chwilę później (WIDEO)

Nawet 12 lat w więziennej celi może spędzić legniczanin, który grożąc sklepowej ekspedientce przedmiotem przypominającym pistolet ukradł 540 zł. 32-latek wpadł jeszcze tego samego dnia i decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.

Do dyżurnego legnickiej policji dotarło zgłoszenie od pracowniczki sklepu spożywczego na terenie miasta. Kobieta przekonywała, że została napadnięta.

– Jak opowiedziała policjantom pokrzywdzona kobieta, do środka mężczyzna w ubrany na czarno w kapturze na głowie i szalikiem przykrywającym usta. Po chwili rozglądania się, podszedł do kasy i wyciągnął przedmiot przypominający broń palną i skierował go w stronę stojącej za ladą sprzedawczyni wydając jej jednocześnie polecenie otwarcia kasy – relacjonuje mł. asp. Jagoda Ekiert z legnickiej policji.

Przerażona kobieta wykonała polecenie napastnika. Otworzyła kasę i wręczyła mu 540 zł. Mężczyzna uciekł, a ekspedientka zawiadomiła funkcjonariuszy, gdy tylko doszła do siebie.

– Legniccy policjanci natychmiast podjęli działania, żeby namierzyć i zatrzymać sprawcę. Już po kilku godzinach wpadli na trop przestępcy. Kryminalni ustalili miejsce pobytu mężczyzny i pojechali go zatrzymać – informuje mł. asp. Ekiert.

Jak się okazało, sprawcą był 32-letni legniczanin. Usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co grozi mu nawet 12-letnia odsiadka. Na wniosek prokuratury sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące.

Dodaj komentarz