Śledztwo w sprawie KGHM z pomocą amerykańskich ekspertów

Jacek K.

Prokuratura Regionalna we Wrocławiu w dalszym ciągu pracuje nad dwutorowym śledztwem, w którym jednym z podejrzanych jest były wiceprezes KGHM, Jacek K. O pomoc prokurator poprosił specjalistów z Kanady i Stanów Zjednoczonych.

Przypomnijmy, wrocławska prokuratura w 2016 r. rozpoczęła śledztwo, w którym Jacek K. jest podejrzany o udzielenie korzyści majątkowej Markowi D. Wiesławowi W. – pracownikom naukowym Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. W zamian za łapówki wpisywali oni zaliczenia w doktorancki indeks menedżera.

Drugi wątek dotyczy Piotra W. i trzech innych osób, które podejrzane są o oszustwo w związku z realizacją instalacji do pirometalurgicznej eliminacji węgla z koncentratu miedzi, nadal wykonywane są czynności procesowe warunkujące zakończenie postępowania. To śledztwo rozpoczęło się w 2015 r., na podstawie materiałów zebranych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

W obu wątkach, chociaż zebrany materiał dowodowy jest bardzo obszerny, wciąż daleko do wydania przez prokuraturę aktów oskarżenia.

– W szczególności prokurator oczekuje na realizację czynności zleconych w ramach międzynarodowej pomocy prawnej m.in. do USA i Kanady. Zachodzi także potrzeba wykonania czynności procesowych z udziałem biegłych, celem weryfikacji parametrów technicznych (instalacji – przyp. red.). Czynności te uległy przełożeniu na dalszy termin z uwagi na kłopoty KGHM z uruchomieniem pieca prażalniczego – miał on być oddany do użytku na początku bieżącego roku. Jego funkcjonowanie warunkowało realizację czynności z udziałem biegłych – wyjaśnia Katarzyna Bylicka, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu.

Przedstawione podejrzanym dotychczas zarzuty nadal pozostają aktualne.

Dodaj komentarz