– Nie rozumiem władz Legnicy, które zorganizowały konkurs na koncepcję placu Słowiańskiego, nie pytając o to mieszkańców – mówi Michał Huzarski z legnickiego SLD. I deklaruje, że w ciągu najbliższego tygodnia wspólnie z innym członkiem ugrupowania będzie prowadzić ankiety wśród legniczan.
Szef legnickiego Sojuszu wyjaśnia, że zależy mu na poznaniu opinii mieszkańców. Podkreśla, że wcześniej władze miasta nie raczyły zapytać legniczan o to, jak chcieliby spędzać czas wolny na placu, który powinien być wizytówką nadkaczawskiego miasta. I to właśnie planuje zrobić, zadając im pytania z przygotowanej przez siebie ankiety.
– Dopiero na podstawie odpowiedzi będziemy mieć pewną koncepcję, którą odzwierciedla oczekiwania lokalnej społeczności. Chcemy szerszej debaty, więc po zebraniu ankiet będziemy konfrontować ich pomysły z opinią fachowców – tłumaczy Huzarski.
O co członkowie SLD planują pytać mieszkańców? Podstawowe pytanie brzmi: nowocześnie czy klasycznie? W dalszej kolejności ankietowani będą mogli wskazać czy wolą, by na placu pojawiła się np. fontanna, skwer z ławkami, parking podziemny, zegar czy pomnik. A na koniec: czy chcą, by spełniał on funkcję reprezentacyjną czy raczej rekreacyjną.
– Często rozmawiam z mieszkańcami na internetowych forach. Te dyskusje pokazały mi, że są oni zbulwersowani pomysłem postawienia na placu Słowiańskim kolejnego pomnika. A to z kolei świadczy o tym, że warto ich zapytać o zdanie na ten temat – przekonuje Tomasz Tamioła. – Zróbmy to, czego chcą legniczanie. W mieście brakuje miejsc, które można zagospodarować w celu rekreacyjnym. Szczególnie ważne, by świadomie podjąć decyzję co do przyszłości placu – kończy.
Tuż po konferencji prasowej w siedzibie legnickiego SLD Huzarski i Tamioła ruszyli w miasto, by wypełniać pierwsze ankiety. Zaczęli od… placu Słowiańskiego, gdzie usłyszeli pierwsze odpowiedzi, m.in. propozycję przeniesienia do serca miasta… pomnika Władysława Jagiełły.
Członkowie SLD wyjaśniają, że jeśli wyniki badania opinii będą jednoznaczne, powinny stać się podstawą do przygotowania społecznej uchwały, która trafi do legnickich radnych.
