SLD przedstawił liderów. „Bohaterowie swoich okręgów”

Komitet SLD Lewica Razem zaprezentował liderów list w wyborach do legnickiej rady miejskiej. „Jedynkami” w swoich okręgach będą: Sylwia Chmielewska, Tomasz Tamioła, Czesława Niżnik i Michał Huzarski.

Szef legnickiej Lewicy Michał Huzarski przedstawił dziś liderów list w poszczególnych okręgach wyborczych. Wnioski? W walce o mandaty radnych SLD stawia na osoby zaangażowane w życie swoich dzielnic, autorów zwycięskich projektów w ramach Legnickiego Budżetu Obywatelskiego lub – jak określa kandydat na prezydenta miasta – „bohaterów swoich regionów”.

– Przez ostatnie cztery lata pracowaliśmy z mieszkańcami, którzy mają problemy. Nasi liderzy znają bolączki swoich sąsiadów. Mamy zwarty zespół – przedstawiał kandydatów Huzarski. – Skupiamy się na mieszkańcach, by Legnica była wygodna, bezpieczna i tania, właśnie dla nich. To możliwe, ale trzeba zacząć inwestować w ludzi. Chcemy, by Legnica była miastem pierwszego wyboru. By ci, którzy wyjadą na studia, planowali powrót. Czuli się tu bezpieczni i widzieli szansę na rozwój zawodowy – podkreśla.

W okręgu 1. o głosy mieszkańców powalczy Tomasz Tamioła, który od czterech lat angażuje się w Legnicki Budżet Obywatelski. Dziś wskazuje plac zabaw i teren rekreacyjny przy ul. Oświęcimskiej jako przykład skutecznej współpracy z lokalną społecznością. W okręgu nr 2 SLD stawia na Czesławę Niżnik, przewodniczącą rady osiedla Zosinek, która, zdaniem Huzarskiego, „zna na swojej dzielnicy każdy kamień”. Liderem w okręgu nr 3 została Sylwia Chmielewska – urzędniczka, angażująca się w promowanie zdrowego trybu życia, m.in. poprzez imprezy charytatywne. Z kolei „jedynką” na Piekarach (okręg nr 4) został Michał Huzarski.

Liderzy list Lewicy w Legnicy zapowiadają, że mierzą w 6, a nawet 7 mandatów w radzie miejskiej. SLD nie chce pamiętać o wynikach poprzednich wyborów, gdy wywalczyli zaledwie jedno miejsce.

– Sojusz Lewicy Demokratycznej przeszedł gruntowne zmiany. Kotwice zostały odcięte, nie ma już z nami ludzi, którzy deklarowali lewicowe przekonania, lecz ich praca nigdy nie przyniosła efektów. Życzymy im jak najlepiej, ale jesteśmy przekonani, że ten rozwód wyjdzie nam na dobre – tłumaczy kandydat na prezydenta Legnicy.

Jak usłyszeliśmy dziś, pełne listy kandydatów w zbliżających się wyborach do rady miejskiej poznamy we wtorek, 11 września.

Dodaj komentarz