Sąd unieważnił wynik wyborów

Wybory samorządowe do Rady Miejskiej w Złotoryi w okręgu nr 5 zostaną powtórzone. Tak zdecydował Sąd Okręgowy w Legnicy, który uwzględnił protest wyborczy Dariusza Widomskiego, jednego z kandydatów na radnego. Jego zdaniem źle wydane karty z innego okręgu mogły mieć wpływ na ostateczny wynik wyborów. W ciągu kilku najbliższych tygodni powinien być znany termin kolejnego głosowania.

Choć od pierwszej tury ostatnich wyborów samorządowych minęły już prawie cztery miesiące to dopiero wczoraj Sąd Okręgowy w Legnicy wydał wyrok ws. protestu wyborczego jednego z kandydatów.

Mowa o głosowaniu przeprowadzonym w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 2, mieszczącej się w holu Złotoryjskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji. Możliwość oddania głosu mieli tam wyborcy z dwóch okręgów: nr 5 i nr 13. Mimo że w każdym z nich obowiązywała inna lista kandydatów na radnych to jednak członkowie komisji przez pierwszych kilka godzin wyborcom z okręgu nr 5 wydawali karty do głosowania z nazwiskami kandydatów z okręgu nr 13. Łącznie wydano 34 nieprawidłowe karty. Kart z nazwiskami kandydatów z okręgu nr 5 wydanych zostało 380, podczas gdy na listach widniało 414 podpisów. To, zdaniem sędziego, mogło zaważyć na ostatecznym wyniku wyborów, zwłaszcza, że poszczególnych kandydatów dzieliły niewielkie różnice w głosach: Ewa Miara, która głosowanie wygrała, miała 87 głosów, Dariusz Widomski – 76, Sylwia Jasionowicz – 65, a Ewa Pawłowska – 64.

W opinii startującego z listy KWW SLD Lewica Razem Dariusza Widomskiego wyborcy, którzy chcieli oddać na niego głos, nie mieli możliwości tego zrobić, gdyż nie widzieli jego nazwiska na karcie do głosowania. W tej sytuacji pozostawało im zakreślenie innego kandydata lub wrzucenie czystej karty, kilka takich zostało zresztą wyciągniętych z urny. Dlatego też kandydat zdecydował się na złożenie protestu.

W związku z unieważnieniem wyborów sąd wygasił również mandat Ewy Miary, co oznacza, że w najbliższym czasie rada miejska będzie pracowała w 14-osobowym składzie.

Wyrok nie jest prawomocny. Komisarz wyboczy ma siedem dni na złożenie odwołania. Jeśli tego nie zrobi, wyrok się uprawomocni i w ciągu kolejnych siedmiu dni wojewoda dolnośląski wyda postanowienie, w którym poda termin powtórnych wyborów w okręgu nr 5. Samo głosowanie powinno się odbyć na przestrzeni kolejnych 90 dni.

Okręg nr 5 to ulice: Bohaterów Getta Warszawskiego, Klasztorna, Konopnickiej, Staromiejska, Żeromskiego oraz place Reymonta i Uciecha.

Dodajmy, że w przypadku złotoryjskich wyborów do sądu łącznie wpłynęły trzy protesty wyborcze. Oprócz opisywanego przypadku, prawidłowość głosowania zakwestionował również Artur Kuba, którego wniosek został oddalony jeszcze na początku grudnia ubiegłego roku, a także Rafał Zaczkowski. W ostatniej sprawie wciąż nie ma sądowego rozstrzygnięcia. Więcej o nieprawidłowościach i protestach wyborczych w Złotoryi pisaliśmy m.in. tutaj i tutaj.

Dodaj komentarz