Nie żyje 26-letnia legniczanka. Wiele wskazuje na to, że mogła paść ofiarą zabójstwa. Prawdopodobnie zginęła z rąk matki.
Oficer prasowy legnickiej policji młodszy aspirant Iwona Król-Szymajda potwierdza jedynie, że dziś w godzinach popołudniowych w jednym z mieszkań na osiedlu Kopernika ujawniono ciało młodej kobiety. Nic więcej. Badaniem okoliczności śmierci legniczanki zajmuje się prokuratura i jedynie jej przedstawiciele mogą udzielać informacji mediom.
Prokurator Lidia Tkaczyszyn, odpowiedzialna za kontakty z dziennikarzami, nie udziela jednak żadnych informacji. Po szczegóły w tej sprawie odsyła nas dopiero na poniedziałek.
Wiadomo, że ciało 26-latki odkryto w mieszkaniu przy ul. Jowisza w Legnicy. Domniemana sprawczyni morderstwa trafiła do szpitala.
Rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy Tomasz Kozieł potwierdza, że faktycznie trafiła do nich kobieta z ranami, które zostały już zaopatrzone przez medyków. – To nie są obrażenia zagrażające życiu. Pacjentka jest w stanie dobrym, ale pozostanie u nas na oddziale chirurgicznym – informuje przedstawiciel lecznicy.
Z naszych informacji wynika, że jeszcze nie wiadomo, która z kobiet mogła być inicjatorką awantury. Jak usłyszeliśmy na miejscu, nie jest wykluczone, że to matka broniła się przed agresją córki.
FOT. KONRAD DĄBKIEWICZ
