Miliard złotych z tytułu podatku od wydobycia niektórych kopalin zapisano we wstępnym projekcie budżetu państwa na 2017 r. Podatek ten dotyczy tylko KGHM. Choć jest mniejszy niż w latach poprzednich, to wszyscy pamiętają słowa premier Beaty Szydło, która w Lubinie, podczas swojej kampanii wyborczej, zapowiadała jego likwidację. Na razie jednak na to się nie zanosi.
– Byłam przekonana, że ten podatek nie znajdzie odzwierciedlenia w projekcie budżetu chociażby dlatego, że prawie pół roku temu złożyłam projekt ustawy o jego zawieszeniu na trzy lata – mówi Ewa Drozd, poseł Platformy Obywatelskiej.
– Musimy odpowiedzialnie patrzeć, jaki jest budżet państwa – odpowiada Krzysztof Kubów, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Podatek od wydobycia niektórych kopalin, obciążający tylko miedziową spółkę, został wprowadzony w 2012 roku za rządów PO-PSL. Poseł Ewa Drozd z Platformy Obywatelskiej, choć głosowała przeciwko niemu, do dziś tłumaczy, że wtedy była inna sytuacja. Jak dodaje, rząd uznał, że można to zrobić choćby ze względu na – tu cytat: „dobrą koniunkturę ówczesną”.
Co roku, z tytułu podatku od wydobycia niektórych kopalin trafia do budżetu państwa po ponad miliard złotych. Rekord padł w 2013 roku – 2 miliardy. Nadzieje na zniesienie tej daniny pojawiły się w czasie ostatniej kampanii wyborczej. Wtedy, goszcząc w Lubinie obecna premier Beata Szydło mówiła wprost o likwidacji podatku. Ale ten nadal jest.
– Do końca roku ma być gotowy projekt ustawy, który zmniejszy obowiązujący podatek oraz zmieni system naliczania tego podatku, który jest bardzo krzywdzący dla KGHM w obecnej sytuacji finansowej – zapowiada Krzysztof Kubów. – Podatek, finalnie, mam nadzieję, że zostanie całkowicie zniesiony, natomiast będzie to następowało sukcesywnie w następnych latach – dodaje.
Do czerwca tego roku KGHM zapłacił, w sumie, ponad 7 mld zł podatku od wydobycia niektórych kopalin. Na razie rządząca partia zmieniła nieco podejście do kwestii tej daniny. Zostanie ona utrzymana, tylko stawka ma być niższa. Czy dla KGHM nie będzie jednak za wysoka?
Zobacz także:
UR/FOT. UR
