REGION. Dyrektor WORD w obronie kierowców

IMG_0555Nie jest istotne, kto uczył, ale czy osoba zdająca egzamin potrafi jeździć i zna się na przepisach – uważa dyrektor legnickiego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, Stanisław Pawlak. Szef placówki egzaminacyjnej wydał oświadczenie w sprawie pomysłu odbierania praw jazdy absolwentom nielegalnego ośrodka Start.

Szef WORD uważa, że nie zachodzą żadne przesłanki do unieważnienia egzaminu osobom, które ukończyły kurs w Ośrodku Szkolenia Kierowców Start w Legnicy, pomimo że jego właściciel stracił licencję na prowadzenie działalności. Stanisław Pawlak gwarantuje bowiem, że kursanci Marka K. – którzy zdali egzamin państwowy – „dają rękojmię bezpiecznego zachowania w ruchu drogowym, tym bardziej, że potwierdziły to już w praktyce na drogach, posiadają bowiem prawo jazdy od kilku lat”.

Dyrektor zauważa, że sąd – w ramach swych uprawnień – mógł absolwentom Startu unieważnić uzyskane uprawnienia, co często czyni w sprawach wypadków, czy kierowania pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.

– Jednak tego nie uczynił. Zakwestionował tylko zaświadczenia o ukończeniu szkolenia, jako pochodzące bezpośrednio z przestępstwa i zarządził ich przepadek na rzecz Skarbu Państwa. Należy domniemywać, że decyzję, co do ważności uprawnień, pozostawił w kompetencji organów, które je wydały – pisze w oświadczeniu Stanisław Pawlak i zwraca się z apelem do tych organów, czyli starostów i prezydentów.

Dyrektor WORD w Legnicy, Stanisław Pawlak.
Dyrektor WORD w Legnicy, Stanisław Pawlak.

– To tylko w Waszych kompetencjach leży uznanie uprawnień tych osób. Polecam wzięcie pod uwagę artykułów prawa, które mówią, że załatwianie sprawy musi mieć na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli, a postępowanie powinno być prowadzone w sposób budzący zaufanie jego uczestników do władzy publicznej – apeluje.

Zdaniem szefa WORD, duch prawa – czyli bezpieczeństwo – został zachowany, natomiast litera prawa, polegająca na działaniach administracyjnych, nie.

– Podczas czternastoletniej pracy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Legnicy, nieraz spotkałem się z przypadkami, w tym również w byłym województwie legnickim, że zaświadczenia o ukończeniu szkolenia wydawały osoby, które aktualnie nie miały do tego uprawnień. Nie znam jednak przypadku, by w końcowym efekcie – o ile osoba zdająca działała w dobrej wierze – uprawnienia do kierowania pojazdami zostały jej zabrane. Znam natomiast przypadek z północy kraju, kiedy prezydent miasta na prawach powiatu unieważnił prawo jazdy takiej osobie. Osoba ta odwołała się jednak do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i sprawę wygrała – reasumuje Stanisław Pawlak.

JOM

Dodaj komentarz