Przedwyborcze scenariusze w Legnicy wciąż mało przejrzyste (WIDEO)

Kto, z kim i w jakiej konfiguracji? W temacie przyszłorocznych wyborów samorządowych więcej jest pytań, niż odpowiedzi. Najważniejsze brzmi: kiedy i jakie zmiany Prawo i Sprawiedliwość wprowadzi w ordynacji wyborczej, bo od tego głównie zależeć będzie kształt i zawartość wyborczych list. Samorządowców PiS trzyma w szachu, na rok przed wyborami wciąż można co najwyżej… wróżyć z fusów.

O przyszłorocznych wyborach samorządowych w Legnicy mówi się i słyszy coraz częściej, choć oficjalnych kandydatów na razie… jak na lekarstwo. Jedynym pewniakiem w wyścigu o fotel prezydenta miasta jest Jarosław Rabczenko z Platformy Obywatelskiej, w ostatnich wyborach najpoważniejszy konkurent Tadeusza Krzakowskiego, który mocno deptał mu po piętach.

Prawo i Sprawiedliwość swojego kandydata na prezydenta Legnicy jeszcze nie wskazało. Na giełdzie nazwisk, poza Wacławem Szetelnickim, który swoich sił próbował już w ostatnich wyborach, zajmując trzecie miejsce z wynikiem 22 procent poparcia, pojawia się także obecny szef Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Witold Lech Idczak. To jednak nie koniec niespodzianek.

więcej w materiale wideo

Dodaj komentarz