Przed świętami stracili dach nad głową

pożar Wińsko (1)W jednej chwili stracili cały dorobek swojego życia. Mieszkańcy zdążyli uciec, ale dom spłonął doszczętnie – rodzina z gminy Wińsko na kilka dni przed świętami straciła dach nad głową. W pomoc pogorzelcom zaangażowali się przyjaciele z Lubina, tym bardziej, że jeden z poszkodowanych, Mateusz, jest absolwentem tutejszego Zespołu Szkół nr 1 i właśnie w Lubinie spędza większość swojego czasu.

Pożar w domu w Wińsku wybuchł w środę w nocy. Zapaliło się poddasze, ogień szybko rozprzestrzenił się na wszystkie kondygnacje. W środku była sześcioosobowa rodzina – rodzice, ich dwoje dorosłych dzieci, narzeczony córki oraz jej 4-miesięczny synek. Wszyscy zdążyli uciec, nic im się nie stało, ale dom spłonął.

Dziś, w przededniu Wielkanocy, nie mają gdzie wrócić. Schronienie znaleźli u rodziny, ale to tylko rozwiązanie tymczasowe. Rodzina będzie chciała odbudować swój dom, potrzebuje więc materiałów budowlanych. Ale nie tylko. Brakuje właściwie wszystkiego, rodzina uciekła na zewnątrz w tym, w czym stała.

Pomoc organizowana jest na wielu płaszczyznach. GOPS w Wińsku uruchomił konto bankowe 89 9598 0007 0118 4319 5001 0106, na które można wpłacać pieniądze dla państwa Taurowskich. Wpłat należy dokonywać z dopiskiem: pomoc na odbudowę domu Krzysztof Taurowski.

W pomoc zaangażowali się też przyjaciele Mateusza, syna państwa Taurowskich. Jeden z jego kolegów zorganizował zbiórkę w internecie – można ją znaleźć TUTAJ.

Pomoc organizują też lubinianie, Mateusz skończył tutaj szkołę górniczą, ma tu przyjaciół i dziewczynę.

– Rodzina potrzebuje ubrań, mebli, sprzętu AGD, rzeczy dla 4-miesięcznego Antosia, szczególnie pampersów, oliwek czy ubranek. Może jakaś firma mogłaby też przekazać materiały budowlane na odbudowę domu, przyjmiemy wszystko. Oczywiście potrzebne są też pieniądze – opowiada Izabela Dubaniowska, która organizuje zbiórkę w Lubinie.

Po pomocy udało się też zaangażować sieć siłowni Fitarena: w Lubinie, Polkowicach i Głogowie. – W każdej z nich pojawią się puszki, do których będzie można wrzucać pieniądze – dodaje lubinianka.

W sprawie pomocy dla pogorzelców można kontaktować się z Izabelą Dubaniowską (tel. 517 239 212) oraz Anitą Dubaniowską (tel. 661 513 054). Do dziewczyn można też pisać na Facebooku.

.

.

Dodaj komentarz