Prokuratura bada okoliczności śmierci radnego. Dziś sekcja zwłok

Prokuratura Rejonowa w Głogowie prowadzi śledztwo w sprawie przyczyn i okoliczności śmierci głogowskiego radnego Pawła Chruszcza.

O zaginięciu mężczyzny policja powiadomiona została w środę wieczorem. Ciało radnego znaleziono wczoraj w lesie na terenie gminy Pęcław, powieszone. Zaplanowana na dzisiaj sekcja zwłok być może pozwoli już jednoznacznie odpowiedzieć śledczym na pytanie, czy śmierć Pawła Chruszcza była wynikiem samobójstwa, czy też przyczyniły się do niej osoby trzecie.

– Badamy wszystkie okoliczności i wszystkie możliwe wersje tego zdarzenia – mówi Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Śmierć radnego bardzo poruszyła głogowian. Paweł Chruszcz był znanym działaczem społecznym i politycznym. Jako jeden z pierwszych zaczął zwracać uwagę na problem zbyt wysokich stężeń arsenu w głogowskim powietrzu. Zorganizował m.in. konkurs, w którym za wskazanie źródła emisji toksycznego pierwiastka oferował pieniężną nagrodę. Od tamtej pory minęły prawie trzy lata, zanim władze miasta podpisały porozumienie z KGHM, który zaoferował pomoc w zadbaniu o zdrowie głogowian (należąca do spółki huta uważana jest za źródło arsenu).

Chruszcz zabiegał też o to, by na głogowskich ulicach stanęły elektroniczne tablice mierzące prędkość. Angażował się w popularyzację wiedzy o powojennej historii Głogowa. Z jego inicjatywy w kwietniu odsłonięta została tablica upamiętniająca przejazd przez miasto Błękitnej Armii Józefa Hallera.

Ostatnio radny krytykował sposób, w jaki miasto dofinansowało działalność Zielonego Przedszkola – prywatnej placówki, w której doszło do przypadku znęcania się przedszkolanki nad niepełnosprawnym dzieckiem. W tym kontekście jego śmierć opisywana jest teraz przez niektóre media i na portalach społecznościowych.

Paweł Chruszcz miał 42 lata. Pozostawił żonę i osierocił dwoje dzieci.

Dodaj komentarz