Prawie 2,7 promila alkoholu miał w organizmie 52-letni mieszkaniec powiatu głogowskiego, który jechał samochodem drogą krajową nr 12. W aucie była jego siedemnastoletnia córka. Mężczyzna został zatrzymamy przez policjanta, który był już po służbie.
– Do zdarzenia doszło drugiego września po godzinie 20 na terenie gminy Radwanice – informuje Daria Solińska z polkowickiej policji. – Policjant w czasie wolnym od służby, który jechał drogą krajową numer 12 zauważył poruszającego się całą szerokością jezdni kierowcę osobowego volkswagena. Mając podejrzenie, że może on być nietrzeźwy i widząc jak swoim zachowaniem stwarza realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, natychmiast podjął działania zmierzające do zatrzymania pojazdu.
Na szczęście kierowca zatrzymał się. Wtedy policjant podbiegł do auta i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Po chwili pojawił się patrol z wydziału ruchu drogowego. Badanie wykazało, że mieszkaniec powiatu głogowskiego był kompletnie pijany. Miał blisko 2,7 promila alkoholu w organizmie. A do tego przewoził swoją córkę. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub po użyciu innego, podobnie działającego środka, grozi do 2 lat więzienia, 5 tysięcy złotych grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 10 lat.
UR/FOT. ARCHIWUM
