POWIAT LUBIŃSKI. Uchodźcy tylko w gminie Rudna (WIDEO)

BigusGmina Rudna chce przyjąć jedną rodzinę z krajów islamskich i wydać około 150 tysięcy złotych na pomoc innym uchodźcom. Jako jedyna spośród gmin powiatu lubińskiego odpowiedziała pozytywnie na zapytanie wojewody w tej sprawie.

Od czasu deklaracji premier Ewy Kopacz o przyjęciu przez Polskę uchodźców, jest to temat numer jeden, bo nie każdy chce mieć za sąsiada muzułmanina. Za to wielu uchodźców chce mieszkać właśnie na Dolnym Śląsku i także w powiecie lubińskim. Ten, rok temu według Newsweeka, znalazł się na ósmym miejscu w rankingu powiatów, w których najlepiej się żyje. Brano pod uwagę m.in. zarobki, poziom przestępczości czy liczbę dzieci uczęszczających do przedszkoli. Sprawdziliśmy, czy mieszkańcy powiatu uważają, że faktycznie jest tak sielankowo.ranking

– Tu lepiej się żyje niż w innych miejscach w Polsce – mówi mieszkaniec Obory.

– W Lubinie nie ma miejsc parkingowych, bo wiele rodzin posiada nawet po dwa lub trzy samochody – twierdzi mieszkanka gminy Lubin.

– Jest dobrze, bo bezpiecznie – dodaje mieszkaniec Rudnej.

Z rankingu wynika, że w powiecie lubińskim największym plusem są zarobki. Średnio mieszkańcy zarabiają blisko siedem tysięcy złotych. Równie bogate są same gminy naszego powiatu, a na pewno Rudna, bo Władysław Bigus chce pomóc uchodźcom finansowo. Samorząd ma wydać na nich około 150 tysięcy złotych. Wójt gminy Rudna deklaruje przyjęcie jednej rodziny uchodźców. Ma już dla nich mieszkanie i pracę. Są jednak pewne warunki.

– Chcemy przyjąć rodzinę, której członkiem będzie lekarz. Potrzebujemy go w Chobieni na pełen etat – mówi Władysław Bigus, wójt gminy Rudna.

Uchodźcy najprawdopodobniej nie zamieszkają natomiast w mieście i gminie Lubin.

– Na razie decyzja jest negatywna. Nie jest jednak ostateczna. Mamy wiele swoich problemów lokalowych. Musimy najpierw zaspokoić te potrzeby a później rozważyć inne możliwości – mówi Tadeusz Kielan, wójt gminy Lubin.

Zdania na temat przyjęcia uchodźców są podzielone. Zazwyczaj chodzi brak tolerancji dla odmienności, ale i strach przed islamizmem. Jednak nie zawsze.

– Jestem za tym byśmy przyjmowali uchodźców, ale uchodźców ze wschodu. Polskich obywateli, którzy zostali zesłani na tereny radzieckie, rosyjskie i chcą wrócić do kraju – mówi Adam Myrda, starosta lubiński.

Zgodnie z ostatnimi ustaleniami, Polska ma przyjąć blisko 6,5 tysiąca uchodźców.

MRz/ Fot. źródło: polska.newsweek.pl

Zobacz także: 

    1. Dokładnie się z Tobą zgadzam. Nasz doktor jest świetny, zna nas jak nikt inny i mu ufamy, a jak Pan Wojt jest taki mądry to niech do siebie do domu ich wezmie, tak jak zapisal pod swoj dach obcych wyborcow!

Dodaj komentarz