Zarzut posiadania środków odurzających usłyszał 30-letni legniczanin zatrzymany do kontroli drogowej przez polkowickich policjantów. Jak się okazało, był pod wpływem narkotyków. Co więcej, od razu trafił do zakładu karnego, bo był już poszukiwany.
Podczas służby funkcjonariusze z polkowickiej drogówki zwrócili uwagę na nerwowy styl jazdy kierowcy citroena. Podczas rozmowy mężczyzna był wyraźnie zdenerwowany.
– Okazało się, że 30-latek jest poszukiwany przez policjantów z Legnicy i powinien trafić do zakładu karnego w związku koniecznością odbycia kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności – informuje st. sierż. Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach.
To był początek kłopotów mężczyzny. W kieszeni jego spodni mundurowi znaleźli kilka porcji handlowych marihuany.
– Kierowca został również poddany badaniu na zawartość środków odurzających – dodaje Przemysław Rybikowski. – Narkotester wykazał obecność amfetaminy, metafetaminy i tetrahydrokannabinolu. Od zatrzymanego została pobrana krew do dalszych badań.
Na razie 30-latek usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi mu do 3 lat więzienia. Jeśli badania laboratoryjne potwierdzą wyniki z narkotestera, to usłyszy on też zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem środka odurzającego. Za to z kolei grozi do 2 lat za kratkami.
Fot. KPP Polkowice
