Skrajna nieodpowiedzialność, a nawet głupota – to chyba najwłaściwsze słowa, by opisać tę sytuację. Jeden z lubinian prowadził samochód, mając ponad… 4 promile alkoholu w organizmie. Policja zatrzymała go dzięki czujności innych kierowców, którzy widząc pijanego na drodze, natychmiast wezwali stróżów prawa.
Wczoraj po godzinie 10 na lubińskiej komendzie rozdzwonił się telefon. Dzwoniący alarmowali, że ulicą Kościuszki prawdopodobnie jedzie pijany kierowca, na co wskazuje sposób, w jaki prowadzi samochód.
We wskazane miejsce natychmiast pojechał parol z wydziału ruchu drogowego, który namierzył pijanego kierowcę.
– Pierwszy kontakt z kierowcą wystarczył do potwierdzenia podejrzeń innych uczestników ruchu drogowego – bełkotliwa mowa i problemy z utrzymaniem równowagi. Badanie tylko to potwierdziło. Po jego przeprowadzeniu okazało się, że 50-letni mieszkaniec Lubina miał ponad 4 promile alkoholu w organizmie – informuje aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej komendy.
Nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany. – 50-latek stracił prawo jazdy. Jego sprawą zajmie się sąd. Czyn, którego się dopuścił, zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat dwóch – dodaje asp. sztab. Pociecha.
Policja chwali innych kierowców za czujność i szybką reakcję. Powiadamiając mundurowych o pijanym kierowcy, być może uratowali czyjeś życie.
