31-letni jaworzanin na jednym z portali społecznościowym napisał, że chce popełnić samobójstwo. Kobieta, która odczytała ten wpis, zadzwoniła na policję. Funkcjonariusze potrzebowali niecałych dwóch godzin, żeby ustalić i odnaleźć zdesperowanego mężczyznę…
Do dyżurnego jaworskiej komendy policji zadzwoniła zaniepokojona mieszkanka. Kobieta natrafiła w Internecie na wpis mężczyzny, który manifestował swoje problemy, deklarując jednocześnie, że ma myśli samobójcze. Funkcjonariusze wiedzieli, że w tej sytuacji liczy się każda minuta.
Tuż po otrzymanym zgłoszeniu policjanci odnaleźli ten wpis i natychmiast przystąpili do poszukiwania jego autora. Nie było to jednak łatwe, ponieważ nie podał on żadnych danych pozwalających na jego identyfikację, a informacja został umieszczona na anonimowym profilu. Stróżom prawa po niespełna dwóch godzinach udało się jednak zlokalizować komputer, z którego dokonano wpisu. Kiedy przyjechali pod ustalony adres zastali tam zaskoczonego, 31-letniego jaworzanina oraz jego ojca.
Podczas rozmowy okazało się, że funkcjonariusze trafili we właściwe miejsce, a autorem tego dramatycznego wpisu był młodszy z mężczyzn. Tłumaczył mundurowym, że znajduje się w złym stanie psychicznym i ostatnio ma myśli samobójcze. Najbliżsi mieli nie być świadomi jego aktualnych problemów, a 31-latek wpisem na portalu szukał odzewu i pomocy.
Policjanci na miejsce wezwali pogotowie. – Dzięki rekcji mieszkanki Jawora i szybkiej interwencji policjantów 31-latkowi nic złego się nie stało. Obecnie znajduje się on pod opieką lekarzy. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo – informuje kom. Kordian Mazuryk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
Fot. ilustracyjne