Dużo szczęścia miał pochodzący ze Szklarskiej Poręby 55-letni bezdomny, który w zeszłym tygodniu znalazł się na terenie gminy Góra. Trafił do domu jednej z mieszkanek, a ta zawiadomiła policję. I to był dla niego ratunek.
Do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Górze zadzwoniła mieszkanka gminy i powiedziała, że w jej domu jest bezdomny.
– Kobieta, z uwagi na silne mrozy, nie pozostała obojętna – informuje podkom. Agnieszka Połczyk, oficer prasowy KPP w Górze. – Zadzwoniła pod numer alarmowy jednostki. Na miejsce został skierowany dzielnicowy rejonu. Pod wskazanym adresem zastał zgłaszającą oraz mieszkańca Szklarskiej Poręby. Mężczyzna oświadczył, że poszukuje pracy i noclegu.
Dzielnicowy zadzwonił do jednego z mieszkańców gminy Szlichtyngowa i ustalił, że bezdomny otrzyma u niego nocleg, a co więcej – także pracę.
– Policjant zawiózł 55-latka do Szlichtyngowej, gdzie bezdomny nie czekając ani chwili, jeszcze tego samego, dnia zaczął pracę – dodaje Agnieszka Połczyk.
Mundurowi apelują o informowanie Policji i innych służb o każdej zauważonej osobie narażonej na wychłodzenie.
Fot. Ilustracyjne
