Półfinał Pucharu Polski bez miedziowych

Drugie spotkanie ćwierćfinałowe Pucharu Polski nie przyniosło Zagłębiu Lubin korzystnego rezultatu. Przypomnijmy jeszcze pod wodzą Piotra Stokowca miedziowi w pierwszym meczu przegrali 1:0. Drugie spotkanie w Kielcach również przegrali do zera.

Gospodarze z Kielce bardzo szybko cieszyli się ze zdobycia bramki. Już w 8. minucie meczu były obrońca miedziowych Bartosz Rymaniak po celnej „wrzutce” ze stałego fragmentu gry, wpakował futbolówkę z bliskiej odległości do siatki Martina Polacka. Trzeba przyznać, że Mariusz Lewandowski przejął drużynę w trudnej sytuacji, ale ten debiutant na ławce trenerskiej ekstraklasy potrafi odpowiednio zmobilizować do walki, co pokazał jako zawodnik. Na boisku miedziowi mieli swoje akcje. Łukasz Janoszka mógł wykorzystać nieporozumienie między defensywą a golkiperem Korony Kielce. Nabita na pomocnika miedziowych piłka powędrowała poza bramką. Do przerwy nic się nie zmieniło.

W drugich 45. minutach miedziowi próbowali odrabiać straty, ale podopieczni Mariusza Lewandowskiego nie radzili sobie zbyt dobrze w ofensywie. Brakowało na szpicy zawodnika, który pociągnąłby grę i solidnie wykończył akcje. W 72. minucie ładnie zapowiadającą się akcję pod bramką Korony, mógł wykończyć napastnik Patryk Tuszyński. Uderzona przez niego futbolówka wylądowała na poprzeczce, ale nie wpadła po tym do bramki gospodarzy. W 78. minucie Dawid Pakulski zastąpił Jakuba Tosika. Młody zawodnika Akademii mógł wykazać się w pierwszym zespole. Nadzieja na dalszy awans miedziowych prysła w 82. minucie, kiedy to po błędzie obrony gości, Fabian Burdeński podwyższył prowadzenie Korony Kielce na 2:0. Takim wynikiem zakończyło się spotkanie. Ekipa Gino Lettieriego awansowała do półfinału Pucharu Polski.

– Musimy pokazać charakter, bo jest źle, a jeszcze kilka spotkań przed nami. W meczu z Koroną nie wyglądało to źle, brakowało tylko wykończenia – mówi Patryk Tuszyński, zawodnik Zagłębia Lubin.

Ćwierćfinał Pucharu Polski, Stadion Miejski w Kielcach
Korona Kielce – KGHM Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)
Bramki: 8′ Rymaniak, 82′ Burdeński

Korona Kielce: Alomerović – Rymaniak, Kovacević, Diaw (84. Dejmek), Kallaste – Żubrowski, Burdenski – Kosakiewicz, Możdżeń, Cvijanović (68. Jukić) – Soriano (85. Kaczarawa).

Zagłębie Lubin: Polacek – Todorovski, Balić, Guldan, Tosik (79. Pakulski) – Matuszczyk – Kubicki, Janoszka – Tuszyński, Jagiełło (67. Janus), Świerczok (85. Woźniak).

Dodaj komentarz