Pół wieku razem, bo fajna z niej babka

– Fajna z niej babeczka – mówi, spoglądając na swoją żonę Krystynę, Ryszard Nowak. – Przez te 50 lat różnie bywało, jak to w małżeństwie, ale wystarczyło trochę miłości, wyrozumiałości i wzajemnego wsparcia, by wszystko przetrwać razem – dodaje pani Krystyna. Para wraz z 21 innymi małżeństwami z Lubina właśnie świętuje złote gody. Wszyscy z tej okazji otrzymali dziś Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie.

Każda z par, które dziś pojawiły się w lubińskiej Muzie, by odebrać odznaczenie, ma własny przepis na udane wspólne życie. We wszystkich przewija się jednak nieodmiennie: miłość, wsparcie i wyrozumiałość.

– Poznaliśmy się w pracy, w zakładzie włókienniczym. Pracowało tam bardzo dużo kobiet, ale jedna wpadła mi w oko – uśmiecha się szelmowsko Ryszard Nowak, spoglądając z miłością na żonę. – Fajna z niej babeczka była, zresztą jest nadal – dodaje.

– Spodobał mi się z charakteru, ale też poczułam, że się mną zaopiekuje – przyznaje z uśmiechem pani Krystyna Nowak. – Przez te 50 lat różnie bywało, jak to w małżeństwie, ale wystarczyło trochę miłości, wyrozumiałości i wzajemnego wsparcia, by wszystko przetrwać razem. Oczywiście nieraz trzeba było pójść na kompromis, ustąpić drugiej stronie. Czas leci, a my nadal razem – dodaje.

Przez te lata państwo Nowakowie doczekali się trzech synów, sześciu wnucząt, w tym czterech chłopców i dwóch dziewczynek. Okrągła rocznica małżeństwa jeszcze przed nimi. 50. rocznicę ślubu będą świętować 29 grudnia.

Za to państwo Jarząbek – Jan i Bogumiła – to miłe święto mają już za sobą. Ślub brali bowiem 16 czerwca, dokładnie 50 lat temu.

– Pierwszy raz zobaczyliśmy się w kinie objazdowym – wspomina z uśmiechem pani Bogumiła. – Potem były potańcówki – dodaje, przyznając, że miłość przychodziła z czasem, ale potem pozwoliła przetrwać największe burze. – Trudnych chwil było bardzo dużo, ale udało się nam je przetrwać także dzięki wierze. Ponadto jedna osoba musi pomagać tej drugiej. Trzeba być też cierpliwym, życzliwym i wyrozumiałym – wylicza pani Bogumiła, która z zawodu jest katechetką, obecnie na emeryturze.

Państwo Jarząbek doczekali się trójki dzieci – najmłodszy syn został księdzem, a także czwórki wnucząt i jednej prawnuczki.

Dziś zarówno państwo Jarząbek i Nowak, jak i kilkanaście innych par z Lubina, elegancko ubrani, odebrali od prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie.

– Dziękuję i gratuluję – mówił, zwracając się do jubilatów prezydent Raczyński. – Szczególnie mi miło, że większość z państwa znam osobiście, spotkałem na swojej drodze: czy w pracy, w szkole, w przedszkolu, czy na podwórku, bo są wśród państwa także moi sąsiedzi. Trudno cokolwiek powiedzieć, bo każde słowo wydaje się banalne, przy tym co państwo przeżyliście przez 50 lat. Macie podwójny dar: tego, że jesteście wierni sobie i że możecie być ze sobą 50 lat. Trwajcie razem jak najdłużej – dodał.

Dodaj komentarz