Takiego spotkania w Polkowicach chyba nikt się nie spodziewał. Na pobicie lub powtórzenie dzisiejszego wyczynu koszykarek CCC trzeba będzie czekać wiele miesięcy, jeśli nie lat. „Pomarańczowe” rozegrały swój najlepszy mecz w tym sezonie, bijąc w nim kilka rekordów.
Początkowe prowadzenie gospodyń 14:0 to tak naprawdę niewiele w porównaniu z tym co się działo później. Ekipa Ostrovii Ostrów Wielkopolski nie miała nic do powiedzenia w tym jednostronnym widowisku, w którym od pierwszej do ostatniej minuty dominowały polkowiczanki. Po pierwszej kwarcie było 23:6, po połowie 60:16, a po końcowym gwizdku sędziego 116:39!
Tak skutecznie w tym sezonie nie zagrała jeszcze żadna drużyna kobiecej ekstraklasy, biorąc pod uwagę zarówno liczbę zdobytych, jak i straconych punktów. Podopieczne trenera Marosa Kovacika były lepsze od swoich rywalek w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła, co zresztą doskonale obrazuje 77-punktowa przewaga. Tak wysoką różnicą nie zakończyło się dotąd żadne spotkanie obecnych rozgrywek Basket Ligi Kobiet. Dość wspomnieć, że w szeregach CCC na listę strzelczyń wpisała się dziś każda zawodniczka, a aż dziewięć z nich rzuciło co najmniej 10 „oczek”.
– Wszystko o czym mówił na trener wykonałyśmy na boisku. Jestem bardzo zadowolona z naszej gry. Byłyśmy zmotywowane, by pokazać solidną koszykówkę i to się udało. W tygodniu ciężko trenowałyśmy nad obroną i w tym elemencie spisaliśmy się dziś bardzo dobrze. To ważne w kontekście najważniejszej części sezonu, która przed nami – mówiła po meczu Antonija Sandrić.
CCC Polkowice – TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski 116:39 (23:6, 37:10, 26:12, 30:11)
CCC: Clark 15 pkt., Fagbenle 14, Bojovic 14, Gajda 14, Sandrić 12, Puss 11, Spanou 10, Leciejewska 10, Ervin 10, Stankiewicz 4, Idziorek 2.
Ostrovia: Ruljowa 13 pkt., Motyl 10, Jones 8, Lewis 4, Jasnowska 3, Nowicka 1, Naczk, Kowalczyk, Jaworowska, Joks.
Fot. kosz.mkspolkowice.pl
