Po aferze w domu dziecka magistrat ignoruje prokuratora (WIDEO)

IMG_9266Od dwóch miesięcy legnicka prokuratura bezskutecznie dopomina się od prezydenta miasta, by jego służby zajęły się przeniesieniem dziesięcioletniej wychowanki Domu Dziecka przy ul. Wandy do innej placówki. Sugestia śledczych ma związek z nagraniem, na którym widać, jak jedna z opiekunek pastwi się nad dziewczynką. I choć wychowawczyni została odsunięta od pracy, zdaniem śledczych, dziecko nie powinno dłużej przebywać w tym ośrodku.

Przypomnijmy, że skandal wybuchł pod koniec listopada ubiegłego roku, kiedy to wiceprzewodniczący legnickiej rady miejskiej Maciej Kupaj otrzymał nagranie, na którym widać i słychać, jak wychowawczyni domu dziecka w brutalny sposób próbuje wyciągnąć z łóżka jedną z podopiecznych. – To dziecko było szarpane, wykręcano mu ręce i dłonie – relacjonuje Radosław Wrębiak, szef Prokuratury Rejonowej w Legnicy.

IMG_9262Wychowawczyni to 32-letnia Krystyna B. z dziesięcioletnim stażem pracy. Kobieta nie przyznaje się do winy i odmawia składania zeznań. Prokurator zastosował wobec niej dozór policyjny, zakazał też zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną oraz zawiesił ją w czynnościach wychowawczych. Ma postawiony zarzut zmuszania dziecka do konkretnego zachowania i stosowanie wobec niego przemocy.

Zgodnie z procedurą, nieletnia została przesłuchana przez sąd rodzinny w obecności psychologa. Początkowo dziesięciolatka bez oporów odpowiadała na wszystkie pytania i z dokładnością relacjonowała swe relacje z opiekunką. Później jednak – jak zaznaczają biegli – zatraciła poczucie bezpieczeństwa, miłości i lojalności. Prokurator przyznaje, że niewątpliwie czuje się skrzywdzona.

IMG_1169Śledczy uznali, że dziewczynka nie powinna dłużej przebywać w tym ośrodku, stąd wystąpili do prezydenta Legnicy, jako organu nadzorczego, o opinię w tej sprawie. – Jak dotychczas prezydent nie zajął żadnego stanowiska w tym zakresie – ubolewa prokurator Radosław Wrębiak.

Magistrat, naciskany przez dziennikarzy wszystkich redakcji, wreszcie zabrał głos. Urzędnicy Ratusza deklarują, że lada dzień prokurator otrzyma od nich odpowiedź. Teraz tłumaczą, że bohaterka nagrania objęta jest indywidualną terapią i że w opinii psychologa Domu Dziecka przy ul. Wandy powinna w nim pozostać.

Sprawą zajmuje się biuro Rzecznika Praw Dziecka. Ponadto legnicka placówka była sprawdzana przez inspektorów z Warszawy i urzędników wojewody. Wyniki wszystkich kontroli powinny być znane w ciągu najbliższego tygodnia.

Dodaj komentarz