Pluciński w ucieczce dnia w Tour of Austria

Leszek Pluciński wywalczył sobie miejsce w ucieczce na piątym etapie Tour of Austria, z metą na słynnej przełęczy Grossglockner. Jako pierwszy z ekipy CCC Sprandi Polkowice,  zameldował się na niej Paweł Cieślik.

Etap był krótki, gdyż liczył tylko 93 kilometry (z Matrei do Grossglockner). Jego początek prowadził pod górę tzw. pierwszej kategorii, więc można się było spodziewać morderczego tempa tuż po starcie. Takie faktycznie było i po wielu akcjach, na prowadzeniu wyłoniła się 13-osobowa ucieczka. Był w niej kolarz CCC Sprandi Polkowice, Leszek Pluciński.

Grupka ta jechała równo i cały czas powiększała przewagę. Tuż przed podnóżem finałowego podjazdu ich przewaga wynosiła blisko cztery minuty. Gdy droga zaczęła się wznosić, uciekinierzy zaczęli nieco słabnąć i z przodu pozostali tylko Nikolay Mihaylov (Delko) i Antonio Nibali (Bahrain Merida). Pluciński stracił kontakt z czołówką i kontynuował resztę góry własnym tempem.

Do prowadzącej dwójki doskoczył z przerzedzonej grupy zasadniczej Pieter Weening (Roompot), a później zostawił uciekinierów dnia za sobą. Samotnie pokonał finałowe kilometry monumentalnego, blisko 20-kilometrowego podjazdu (o średnim nachyleniu osiem procent) i zwycięsko wjechał na szczyt. Drugi był Alexander Foliforov (Gazprom-Rusvelo), a trzeci Simone Sterbini (Bardiani CSF).

18. miejsce zajął najlepszy z pomarańczowych, Paweł Cieślik, ze stratą 2:37. Słabszy dzień miał dotychczas najwyżej sklasyfikowany kolarz polkowickiego zespołu, Michal Schlegel. Stracił on na tym deszczowym i zimnym etapie kilka minut. Liderem pozostał Ben Hermans (Israel Academy).

Pozostali „pomarańczowi” zajęli następujące lokaty”: Leszek Pluciński (29), Patryk Stosz (49), Michal Schlegel (58), Jonas Koch (73).

Fot. CCC Team via Facebook

Dodaj komentarz