Dwa promile alkoholu we krwi miał kierowca osobówki, który najpierw zablokował drogę, a potem próbując odjechać, uszkodził słup energetyczny, ogrodzenie i zatrzymał się na budynku. Został zatrzymany dzięki interwencji innego kierowcy.
23-latek kierujący samochodem ciężarowym, wracając po pracy do domu zauważył samochód marki Renault Laguna, który stał w poprzek drogi blokując przejazd innych samochodów. Chciał pomóc mężczyźnie w samochodzie myśląc, że kierowca ma jakieś problemy.
– Na miejscu jednak okazało się, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. Kierowca osobówki widząc zainteresowanie swoją osobą próbował wycofać swoim samochodem uderzając jednocześnie w słup energetyczny, po czym odjechał – relacjonuje Łukasz Szuwikowski z głogowskiej policji.
23-latek ruszył za nim informując policję, gdzie jest i w którą stronę się kieruje. Podczas jazdy nietrzeźwy kierowca uderzył w ogrodzenie i zatrzymał się na budynku stojącym obok.
– Nietrzeźwy kierowca został ujęty i przekazany funkcjonariuszom, którzy pojawili się na miejscu – dodaje Łukasz Szuwikowski.
Zatrzymany to 32-letni mieszkaniec powiatu głogowskiego. Miał ponad dwa promile alkoholu we krwi. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.