Pijani kierowcy w rękach drogówki

Jak widać na niewiele się zdają liczne apele policji o zachowanie trzeźwości za kierownicą. Potwierdza to chociażby wczorajszy dzień na drogach powiatu legnickiego, gdzie zatrzymanych zostało aż trzech amatorów napojów wyskokowych.

Pierwszy z zatrzymanych, 23-letni mieszkaniec Wrocławia, spowodował kolizję na autostradzie A4. Mężczyzna, jadąc osobową toyotą najechał na tył opla podczas próby wyprzedzania. Przybyli na miejsce funkcjonariusze legnickiej drogówki podczas rozmowy z nim wyczuli charakterystyczną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że jest kompletnie pijany – wydmuchał prawie dwa promile.

Do kolejnego zatrzymania doszło w Legnickim Polu. Patrolujący tamtejsze ulice policjanci dzielnicowi zauważyli, że kierujący volkswagenem transportem jedzie całą szerokością jezdni. Szybko okazało się jasne dlaczego…  Za kierownicą samochodu siedział 33-letni mieszkaniec Ukrainy, który także ledwo był w stanie prowadzić – stężenie alkoholu w jego organizmie wyniosło ponad dwa promile. Mężczyzna był w takim stanie, że konieczne było zawiezienie go do Miejskiej Izby Wytrzeźwień w Legnicy.

Ostatni z zatrzymanych to także Ukrainiec, który jechał wężykiem ul. Artyleryjską. Funkcjonariusze podobnie jak w poprzednim przypadku wyczuli od 29-latka alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że ma blisko trzy promile w wydychanym powietrzu.

 – Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami nawet do 15 lat. Dodatkowo taka osoba będzie musiała się liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż pięć tys. zł, w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się takiego czynu oraz nie mniejszej niż 10 tys. zł, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości – informuje mł. asp. Jagoda Ekiert z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Dodaj komentarz