Pedryc: Mecz z Górnikiem nie zadecyduje o awansie

pedrycProchowiczanka Prochowice zrobiła kolejny krok do awansu do Saltex IV ligi. Podopieczni Jarosława Pedryca wygrali w Granowicach z miejscowym Rodłem i wciąż utrzymują drugie premiowane awansem miejsce w klasie okręgowej.

– Jestem zadowolony, gdyż nie było w naszym zespole kilku kluczowych zawodników. Nie było Tomka Azikiewicza, nie było Jarka Popowczaka, kontuzjowany jest Grzesiek Zieliński, więc na tych pozycjach wystąpili inni zawodnicy, którzy zagrali na dobrym poziomie. Cieszę się, gdyż ta kadra naszego zespołu jest dość duża i każdy, który wchodzi to od pierwszych minut stara się zaprezentować jak najlepiej.  Liczyliśmy na to, że przeciwnik kondycyjnie będzie odstawał od nas. W pierwszej połowie zdobyliśmy dużą przewagę, która pozwoliła nam w drugiej połowie grać spokojnie ale zdobywaliśmy kolejne bramki po indywidualnych, ładnych akcjach. Ciężko grało się obu zespołom w tych warunkach, ale nas cieszą trzy punkty i wysokie zwycięstwo wiedząc, że tutaj w Granowicach straciły punkty Ścinawa, Złotoryja czy ostatnio Kuźnia Jawor. – mówił po meczu Jarosław Pedryc, trener Prochowiczanki.

Porażka z Prochowiczanka dla granowiczan oznaczała praktycznie spadek do A-klasy. Szkoleniowiec z Prochowic liczy jednak, że dla tak ambitnego zespołu będzie to tylko roczna przygoda z tym szczeblem rozgrywkowym.

– Rodło to na pewno zespół, który grał bardzo ambitnie, starał się nie odpuszczać żadnej akcji i na pewno mniej trenują niż my. To było widać też w końcówce meczu ale mam nadzieje, że jeśli spadną to będzie to jednoroczny epizod i szybko wrócą do okręgówki. – dodawał Pedryc.

Już za tydzień czekać nas będzie kolejny hit legnickiej okręgówki. Tym razem Prochowiczanka podejmować będzie trzeci zespół ligi – Górnika Złotoryja. Wiele osób twierdzi, że zwycięzca tego meczu będzie już pewny awansu do IV ligi, jednak innego zdania jest trener Prochowiczanki.

– Zbliża się koniec sezonu, więc każdy zespół ma już swoje problemy i my też mamy kontuzje, kartki i różnego rodzaju absencje spowodowane między innymi pracą. Myślę, że ten mecz z Górnikiem to jest taki kolejny mecz i na pewno który zespół wygra to przybliży się do IV ligi, jednak ja jeszcze bym tutaj nie prorokował, że ten mecz będzie decydujący. Staramy się przygotować jak najlepiej, doceniamy klasę przeciwnika i mecz będzie miał swoją rangę. Mam nadzieje, że będzie to takie spotkanie, które spodoba się licznie przybyłym kibicom ale to myślę, że nie to jest jeszcze mecz, który zdecyduje o tym, który zespół awansuje. – podkreśla Jarosław Pedryc.

Dodaj komentarz