To była błyskawiczna akcja. Wszedł do otwartego domu na osiedlu Ustronie, zabrał kluczyki od auta i odjechał z posesji. Ale równie szybko wpadł. Lubińscy policjanci odzyskali skradzione auto… już kilkanaście minut po zgłoszeniu. Zatrzymali też samego złodzieja.
– Jak poinformował podczas zgłoszenia właściciel samochodu, zauważył on jedynie plecy złodzieja, który wykorzystując nieuwagę pokrzywdzonego, wszedł do domu, zabrał kluczyki i odjechał jego samochodem – relacjonuje starszy aspirant Sylwia Serafin z lubińskiej komendy.
Zginęła, warta 30 tys. zł, skoda. Wewnątrz były też nawigacja, rejestrator jazdy i inne przedmioty warte ponad 2 tys. zł. Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania skradzionego auta.
– Po kilkunastu minutach od zgłoszenia o przestępstwie, samochód został odnaleziony przez policjantów na obrzeżach miasta, ukryty za garażami. Kierowcy jednak nie było. Mężczyzna podejrzewany o kradzież pojazdu został zatrzymany chwilę później, nieopodal miejsca ukrycia auta – dodaje policjantka.
Złodziejem okazał się 35-letni mężczyzna. Został zatrzymany i przyznał się do winy. Usłyszał już zarzuty, za kradzież auta grozi mu do dziesięciu lat więzienia.
Skradzione auto, wraz z wyposażeniem, wróciło już do właściciela.