Odcięci od świata optymiści

Fragment S3. Po lewej stronie Karczowiska (fot. P. Łoch)

Przez jakiś czas może być ciężko, ale wszyscy są tutaj dobrej myśli – na te zmiany czekali przecież od lat. Otwarcie trasy S3 oznacza nowy rozdział w życiu Karczowisk.

Od lat wiadomo było, że ekspresowa droga w tym miejscu w końcu powstanie, ale i tak otwarcie odcinka Chróstnik – Kochlice dla wielu było zaskoczeniem. Jeszcze większym było to, że na dotychczasowej krajowej „trójce” z obu stron wsi… zdjęto asfalt.

– Bez uprzedzeń zostaliśmy odcięci od świata i to w piątek, więc już nie było nawet gdzie interweniować. Ludzie wracający z pracy byli zaskoczeni, podobnie jak mieszkańcy czekający na busy. Oznakowanie zjazdu z S3 wciąż jest fatalne, sam zjazd przez „kocie łby” także. Nie wiadomo, jak długo będziemy się z tym męczyć. Ktoś o nas nie pomyślał – mówi Dariusz Sędzikowski, sołtys Karczowisk.

I to właśnie w kwestii komunikacji mieszkańcy mają najwięcej obaw.

Z dotychczas wyjątkowo ruchliwej drogi korzystają już tylko mieszkańcy

– Jak ktoś nie ma samochodu, to ma problem. „Busiarze” nie zawsze zatrzymywali się w Karczowiskach nawet wtedy, gdy przejeżdżali obok przystanku, więc raczej nie będzie im się chciało tutaj specjalnie zjeżdżać, zwłaszcza, że wbić się na S3 w stronę Legnicy nie jest łatwo – prorokują mieszkańcy.

Przewoźnicy deklarują jednak, że busy będą się zatrzymywać w Karczowiskach. Bez zmian jeździ autobus nr 105 komunikacji powiatowej, a także PKS Lubin i autobusy pracownicze. Także prywatni przewoźnicy obiecują, że zwrócą uwagę kierowcom, żeby pamiętali o pasażerach z Karczowisk.

Mieszkańcy cieszą się jednak z nowej drogi. – Najważniejsze, że będzie bezpieczniej – mówią, bo nie było chyba miesiąca, żeby na tym odcinku nie wydarzył się jakiś wypadek. Kilka z nich było tragicznych, o czym przypominają tablice „Czarny punkt” przy wjazdach do wsi.

– Na pewno będzie fajnie, kiedy ruch się przesunie. To już jest odczuwalne, jest po prostu cicho – mówi sołtys. – Gdy S3 będzie gotowa, miejscowość stanie się jeszcze bardziej atrakcyjna, spokojna, ale dobrze skomunikowana, bo zjazdy z S3 będą w sąsiednich wsiach: w Kochlicach i Chróstniku. Czas podróży do Wrocławia – a mamy takich mieszkańców, którzy dojeżdżają do Wrocławia codziennie – skróci się o 15 minut. Mamy tutaj przyjemny mikroklimat, z każdej strony wieś otoczona jest lasem, mamy piękny plac zabaw. Także zapraszam do Karczowisk, jest jeszcze sporo wolnych działek – zachęca Sędzikowski.

Organizacja ruchu w miejscu zjazdu do Karczowisk pozostawia wiele do życzenia

O to, jak dokładnie będzie wyglądać połączenie wsi z okolicznymi miejscowościami i z drogą ekspresową oraz jakie są plany wobec krajowej „trójki”, zapytaliśmy Generalną Inspekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Jak tylko otrzymamy odpowiedź, poinformujemy o tym.

Dodaj komentarz