Nocny wybuch gazu (AKTUALIZACJA)

Jedna osoba została ciężko ranna podczas wybuchu gazu, do którego doszło na kwadrans przed godziną pierwszą w nocy w mieszkaniu przy ul. Ściegiennego w Legnicy. Ogień jako pierwsi zauważyli policjanci i to oni ewakuowali poszkodowanego.

Jak informuje dyżurny legnickiej straży pożarnej, wybuch gazu spowodował pożar mieszkania na pierwszym piętrze poniemieckiej kamienicy. 65-letni lokator z poparzeniami trafił do miejscowego szpitala.

– Pacjent trafił do nas w stanie nieprzytomnym – informuje Tomasz Kozieł, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. – Mężczyzna ma poparzone od piętnastu do dwudziestu procent powierzchni ciała. W stanie bardzo ciężkim został przetransportowany do specjalistycznej lecznicy w Krakowie – dodaje rzecznik.

Ponadto ewakuowano dwunastu mieszkańców budynku. Wszyscy spędzili noc u swych rodzin i znajomych. Nikt nie chciał skorzystać z noclegu zaoferowanego przez służby. Na miejsce podstawiono autobus MPK, który jednak odwołano po 30 minutach, ponieważ nikt nie chciał skorzystać z tej formy schronienia.

Wiadomo, że na pewno nie eksplodowała butla z gazem, którą strażacy wynieśli z mieszkania w stanie nienaruszonym. Rzecznik prasowy pożarników Marcin Swenderski tłumaczy, że najprawdopodobniej pożar wywołała mieszanina ulatniającego się z butli gazu propan butan z powietrzem.

Jak informuje oficer prasowy legnickiej policji Iwona Król-Szymajda, służby czekają na przyjazd inspektora budowlanego, od decyzji którego zależeć będzie czy i kiedy lokatorzy będą mogli powrócić do swych mieszkań. O godz. 11 w niedzielę kamienica wciąż była wyłączona z użytku.

Z ogniem walczyło siedem zastępów, czyli 16 pożarników. Akcja zakończyła się po godz. 3 nad ranem.

Dodaj komentarz