Noc poślubną spędził w izbie wytrzeźwień

Było uroczyste złożenie przysięgi małżeńskiej, ale już podczas przyjęcia weselnego pan młody zaczął demolować salę. Był wulgarny i agresywny wobec pracownika lokalu. Resztę tej wyjątkowej dla siebie nocy spędził w izbie wytrzeźwień, bo wezwano policję.

– Na miejscu funkcjonariusze zastali 40-latka, który nie chciał opuścić lokalu twierdząc, że to jest jego przyjęcie weselne i nie zamierza się z niego ruszać – informuje asp. Łukasz Szuwikowski, p.o. oficera prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Głogowie. – Mężczyzna był wulgarny i bardzo agresywny. Swoją złość wyładował na pomieszczeniu sanitarnym. Podczas agresji rozbił kilka butelek i kieliszki. Nie reagował na prośby pracowników lokalu i policjantów. W trakcie zatrzymania znieważył i naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy.

Agresywny pan młody trafił do izby wytrzeźwień, gdzie spędził resztę weselnej imprezy. Jak się okazało, miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

Fot. Ilustracyjne

Dodaj komentarz