Spośród kwietniowych niedziel tylko w ostatnią czynne będą sklepy. W pozostałe obowiązuje zakaz handlu. Na tych, którzy mimo wszystko chcieliby wydać pieniądze, czekać będą właściciele stoisk na lubińskiej giełdzie.
Mieszkańcy naszego regionu przyzwyczajeni byli do robienia zakupów na giełdzie w sobotnie przedpołudnia. Po wejściu w życie przepisów ograniczających niedzielny handel, organizatorzy giełdy wrócili do zwyczaju sprzed wielu lat, kiedy to stoiska drobnych przedsiębiorców czynne były również w ostatnie dni tygodnia. Zakupy przy stadionie Zagłębia Lubin można będzie zrobić więc także 8, 15 i 22 kwietnia.
Na tym jednak nie koniec – przygotowując się do ożywienia giełdy w niedzielę, klub MKS Zagłębie Lubin, który zarządza giełdą, zapytał o opinię mieszkańców miasta. W rezultacie tych konsultacji na giełdzie będą znajdowały się różne stoiska, oferujące od produktów spożywczych po narzędzia ogrodowe i stwarzające alternatywę dla galerii handlowych.
– Każdy będzie mógł znaleźć coś unikalnego, co ma swoją historię. Często są to rzeczy z drugiej ręki, czasami trafiają się rzeczy zabytkowe i niepowtarzalne – zapewnia Jerzy Szafraniec, dyrektor MKS Zagłębie Lubin.
Organizatorzy oprócz samej giełdy planują dodatkowe atrakcje, które spodobają się i dorosłym, i młodym mieszkańcom całego regionu. O tym, dlaczego warto rozważyć niedzielną wycieczkę na lubińska giełdę, Jerzy Szafraniec opowiada w programie „Gość Dnia” TV Regionalna.pl:
