Nie musicie być mądrzy – dyrektorka publicznie do swoich uczniów

Faux pas podczas legnickich obchodów niepodległościowych! Głos i przekaz swojej dyrektorki długo rozbrzmiewać będzie w głowach uczniów VII Liceum Ogólnokształcącego. Iwona Gorczyca po uroczystej przysiędze klas mundurowych, będącej jednym z głównych wydarzeń miejskich obchodów Dnia Niepodległości, do swoich uczniów skierowała następujące słowa: „Może nie mamy bardzo wysokich wyników w nauce, ale was od innych rówieśników wyróżnia wojskowa dyscyplina, strażacka pasja i policyjna odwaga.”

Kiedy Iwona Gorczyca przemawiała do mikrofonu, a jej głos rozbrzmiewał w całym Rynku i okolicach, za jej plecami stał prezydent Legnicy, biskup diecezji legnickiej, parlamentarzyści, radni, oficerowie wojska, straży pożarnej i policji. Na przeciw niej – uczniowie pierwszych klas, tzw. mundurowych: wojskowej, strażackiej i policyjnej. Wątpliwe, by którykolwiek z setek zgromadzonych wokół legniczan, o pierwszoklasistach siódmego ogólniaka spodziewał się usłyszeć, że są marnymi uczniami. Szczególnie w sytuacji, kiedy naukę w tym liceum rozpoczęli zaledwie trzy miesiące temu. Wątpliwe, by taki scenariusz przewidział którykolwiek z oficjeli czy wreszcie oficerów wojska, straży i policji, współpracujących ze szkołą na co dzień. To pierwszy przypadek, kiedy dyrektor szkoły publicznie, podczas oficjalnych uroczystości 11 listopada – z samego założenia radosnych i przepełnionych dumą – do młodych, pełnych zapału ludzi, dla których polski mundur mimo zaledwie nastu lat jest bardzo ważny, skierował taki przekaz. Przekaz, z którego wynika, że do służb mundurowych nie trzeba inteligencji i wiedzy. Wystarczy dyscyplina, pasja i odwaga.

VII Liceum Ogólnokształcące w Legnicy w rankingach dotyczących wyników w nauce i zdawalności matur rzeczywiście nie wypada najlepiej. W tym roku egzamin dojrzałości oblała tu jedna trzecia wszystkich abiturientów. Na 69 uczniów, matury nie zaliczyło aż 21.

Wątpliwe, by ta publiczna, mało elegancka reprymenda dyrektorki, poprawiła tę sytuację. Pewne za to, że Iwonie Gorczycy jej własne słowa czkawką odbijać się będą bardzo długo, bo takiej wpadki w legnickiej oświacie nie zaliczył jeszcze chyba nikt.

  1. Wpadkę w legnickiej oświacie zaliczyła parę lat temu dyrektorka SP2 aferą z regulaminem wejścia do klasy. Co lepsze – z tego tytułu nie poniosła żadnych konkretnych konekwencji.
    Pani Gorczyca, podejrzewam, nie miała na celu zdyskredytowania młodych adeptów służb mundurowych, tylko raczej chciała ukazać ich inne atuty, skoro najlepszymi wynikami nauki nie mogą się pochwalić. Może niefortunnie to zabrzmiało ale nie jest warte takiego bicia piany.

  2. Znam panią Gorczycę za czasów, gdy chodziłam do gimnazjum na Mazowieckiej, kilka dobrych lat minęło, a ona ani trochę. Zawsze obrażała uczniów, jest osobą niekompetentną, bez empatii. Pamiętam, jak jakiś uczeń przyszedł do szkoły z koszulką z liściem marihuany i napisem „po co jeździć, jak można latać”. Co zrobiła szanowna dyrektorka, która powinna być przykładem pedagogicznym? Kazała zdjąć mu koszulkę i chodzić z nagim torsem, bo ona nie toleruje takich fanaberii. Nie pierwszy, nie ostatni raz, gdy się wygłupiła 🙂

  3. No wzięli to sobie do serca. Sama patola w tej szkole szczególnie w klasach policyjnych aż wstyd za takich o będą orzełka na czapkach nosić..

Dodaj komentarz