Nic nie pomogło, więc sami namalowali sobie kopertę

Na ciasnych osiedlach każde miejsce parkingowe jest na wagę złota, więc gdy pewien lubinianin zauważył, że pod jego oknem ktoś sam sobie maluje na chodniku kopertę, od razu wzbudziło to jego czujność. – Czy można w ten sposób rezerwować sobie miejsce? – pyta zaskoczony.

O interwencję w tej sprawie poprosił dziennikarzy jeden z mieszkańców Przylesia.

– Widziałem z okna, jak pod moim blokiem pewien pan wymalował w ciągu miejsc parkingowych białą farbą kopertę i teraz uważa, że to miejsce jest jego! Jak ktoś inny zaparkuje to ma problem, bo wzywana jest policja. Dzielnicowy nie reaguje, a przecież nie można sobie zawłaszczyć miejsca, a w dodatku, żeby to była koperta, potrzebne jest też oznakowanie pionowe. Czy ktoś się tym zainteresuje? – pyta Czytelnik.

Sprawdziliśmy. Koperta, o której mówi mężczyzna, znajduje się przez wejściem do osiedlowego warzywniaka i to nie w ciągu miejsc parkingowych, tylko na chodniku.

– Mamy ogromny problem z kierowcami, którzy zostawiają swoje auta tak, że rano nie możemy wnieść towaru do sklepu. Zdarzyło się nawet, że ktoś przyjezdny, spoza Lubina, zostawił przed drzwiami auto na trzy dni! Sama jestem mieszkanką tego osiedla, więc rozumiem problemy kierowców, ale nie można blokować nam dojścia do pracy – mówi pani Marta, właścicielka sklepu.

Koperta, jak mówi, ma charakter informacyjny i wymalowana była w tym miejscu od dawna, ostatnio tylko została odświeżona.

– Powiesiliśmy również na drzwiach tabliczkę z prośbą o nieblokowanie wejścia, jednak na darmo. Jak kierowca zobaczy kopertę, to może się dwa razy zastanowi. Prosiłam też w spółdzielni, żeby wydzielić nam to miejsce, ale bezskutecznie, bo teren należy do miasta – dodaje.

Urzędnicy przypominają, że parkowanie na chodniku jest obwarowane szeregiem zakazów. Zaparkowany samochód nie może utrudniać ruchu pieszym, a pozostawiona szerokość chodnika to minimum 1,5 m. Zasadniczo więc, nawet i bez koperty mieszkańcy nie powinni zostawiać swoich aut w tym miejscu.