20 legnickich placówek weźmie udział w ogólnopolskim strajku, który organizuje Związek Nauczycielstwa Polskiego. 31 marca nauczyciele i pracownicy oświaty do pracy przyjdą, ale pracować nie zamierzają. W Legnicy do strajku przystąpi 20 placówek oświatowych. Jak mówią przedstawiciele ZNP, walczą o swoje, bo nikt za nich tego nie zrobi.
– Liczymy na to, że dyrektorzy powiadomią zarówno rodziców, jak i uczniów, że 31 marca w ich placówkach ZNP przeprowadza strajk i należy się liczyć z tym, że tego dnia nie będzie normalnych zajęć – zaznacza Bożena Dwornik, wiceprezes ZNP w Legnicy.
O co walczą nauczyciele? Przede wszystkim o utrzymanie miejsc pracy do 2022 roku i o 10-procentową podwyżkę. Do strajku przystąpiły te placówki oświatowe, których pracownicy, w referendum przeprowadzonym w lutym, opowiedzieli się za strajkiem.
– Wyniki są jednoznaczne i zgodnie z prawem strajk możemy przeprowadzić tylko w tych placówkach, gdzie referendum wyszło na „tak” – dodaje Dwornik. 
ZNP nie chce ujawniać, w których szkołach i przedszkolach zostanie przeprowadzony protest. Wiadomo jedynie, że spośród 40 placówek oświatowych w Legnicy do strajku przystąpi połowa. Protest nauczycieli popiera Nowoczesna i Platforma Obywatelska, których przedstawiciele w całym kraju zbierają podpisy za referendum w sprawie reformy oświaty proponowanej przez PiS. – Do tej pory udało nam się zebrać około dwóch tysięcy podpisów, co pokazuje, że ludzie są chętni wspierać tę inicjatywę przeciwko reformie, która do udanych raczej należeć nie będzie – zauważa Jarosław Rabczenko, legnicki radny PO.
Choć ZNP nie zdradza, w których placówkach zostanie przeprowadzony strajk, to nieoficjalnie wiadomo, że przystąpią do niego między innymi pierwsze, piąte i szóste Liceum Ogólnokształcące, poza tym także większość legnickich gimnazjów oraz największe szkoły podstawowe i przedszkola.
.
