Nafciarze na drodze Miedzi

Z respektem, ale wiarą we własne umiejętności – tak ekipa Miedzi przygotowuje się do wyjazdowego starcia z Wisłą Płock. Legniczanie są podbudowani dwoma zwycięstwami z rzędu, ale wyniki gospodarzy jutrzejszego meczu udowadniają, że o punkty łatwo nie będzie.

– Mamy respekt wobec rywali, ale jedziemy tam z dużymi nadziejami, bo czujemy, że jesteśmy w formie – zapowiada trener Dominik Nowak przed jutrzejszym starciem o ligowe punkty w Płocku.

W ostatniej kolejce Wisła zremisowała z Jagiellonią Białystok, a tydzień wcześniej ograła na wyjeździe Legię Warszawa aż 4:1. Płocczanie zgromadzili jednak dotychczas zaledwie 6 punktów, co sprawia, że przed pierwszym gwizdkiem Miedź może być postrzegana jako faworyt.

– Każde spotkanie w ekstraklasie jest trudne. Bez względu na to z kim grasz, musisz być w stuprocentowej gotowości. Nie będzie to łatwy pojedynek, zdajemy sobie z tego sprawę, ale jesteśmy w dobrych humorach – przekonuje Dominik Nowak, trener ekipy z Orła Białego. – Wygrane derby z Zagłębiem czy wcześniejsze zwycięstwo z Jagiellonią dużo dały zespołowi. Te mecze pokazały, że zespół jest w stanie wygrać w tej lidze z każdym. Piłkarze ciężko i solidnie pracują, nie narzekają. To jest najważniejsze – przekonuje szkoleniowiec.

Wydaje się, że największym kłopotem opiekuna zielono-niebiesko-czerwonych przed pierwszym gwizdkiem spotkania 8. kolejki Lotto Ekstraklasy będzie… wytypowanie wyjściowego składu. Mowa oczywiście o kłopocie bogactwa, z jakim ma do czynienia Nowak, który przed każdym meczem podkreśla, że czeka go poważny dylemat.

– W sparingu ze Śląskiem Wrocław Mateusz Piątkowski strzelił dwie bramki. Pozostali zawodnicy też się dobrze zaprezentowali. Dostajemy od piłkarzy wiele sygnałów, które dają nam do myślenia. To będzie trudny wybór, jeśli chodzi o pierwszą jedenastkę – komentuje Nowak.

Pierwszy gwizdek meczu Wisła Płock – Miedź Legnica już jutro, 15 września, o godz. 15.30.

Dodaj komentarz