Miedź czy Zagłębie? Historyczne derby

Już w niedzielę, 2 września, w Legnicy zmierzą się dwaj lokalni rywale: Miedź podejmie Zagłębie Lubin. Pełny stadion, gorący doping obu kibicowskich ekip i patriotyczne oprawy – tego już dziś można się spodziewać po najbliższym derbowym starciu na boiskach ekstraklasy. Dodajmy, że będzie to pierwszy pojedynek naszych drużyn w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Ostani raz Miedź mierzyła się z Zagłębiem w sezonie 2014/15, na boiskach I ligi. W Lubinie górą byli legniczanie, z kolei przy Orła Białago to miedziowi zrehabilitowali się za porażkę, wywożąc znad Kaczawy trzy punkty. Tym razem widowisko powinno być jeszcze ciekawsze, wszak obu zespołom przyjdzie mierzyć się w ramach rozgrywek Lotto Ekstraklasy.

Jakie nastroje panują w obozach lokalnych rywali?

Po sześciu kolejkach tegorocznych rozgrywek Zagłębie z dorobkiem 12 punktów zajmuje piąte miejsce w tabeli. Lubinianie świetnie weszli w sezon, ogrywając na wyjeździe mistrza – Legię Warszawa. Dotychczas ekipa Mariusza Lewandowskiego przegrała dwukrotnie – z Piastem Gliwice i Jagiellonią Białystok. W ostatniej kolejce w Lubinie poległ Lech Poznań.

W Legnicy po końcowym gwizdku inauguracyjnego spotkania zapanowała radość. Po historycznym, bo pierwszym w ekstraklasie, zwycięstwie nad Pogonią Szczecin przyszła jednak seria porażek. Podopieczni Dominika Nowaka byli chwaleni za styl, jednak nie gromadzili punktów. Otrząsnęli się dopiero w 5. kolejce, gdy udało im się zremisować na własnym terenie z Koroną Kielce. W ostatniej kolejce legniczanie sprawili sporą niespodziankę na terenie wicemistrza – Jagiellonii. Trzy punkty wywalczone na arcytrudnym terenie z pewnością podbudowały obóz z Orła Białego i są dobrym prognostykiem przed derbowym pojedynkiem z Zagłębiem.

– Derby zawsze mają swoje historie. Przygotowujemy się do tego spotkania bardzo mocno bo wiemy, jak ważny jest to mecz dla naszych kibiców. Najważniejsze są zaangażowanie i walka – zapowiada na łamach oficjalnej klubowej strony Daniel Dziwniel, obrońca Zagłębia.

Zielono-niebiesko-czerwoni są bardziej wstrzemięźliwi w deklaracjach. Trudno się dziwić, wszak faworytem niedzielnej konfrontacji Miedź z pewnością nie będzie. W jej składzie są jednak gracze, którzy pamiętają ostatni triumf w Lubinie, a nawet tacy, którzy reprezentowali barwy miedziowych. To przede wszystkim kapitan Miedzi, Wojciech Łobodziński.

– Ze strony sportowej nie podchodzimy do meczu z Zagłębiem inaczej niż do innych spotkań. To wiąże się z profesjonalizmem. Nie możemy przykładać się do jednego meczu bardziej, a do innego mniej. Oczywiście cała otoczka tego meczu jest powoli odczuwalna i dlatego jest czujemy powoli pozytywną adrenalinę. Nie możemy się już doczekać tego spotkania – przekonuje „Łobo”.

Pierwszy gwizdek spotkania Miedź Legnica – Zagłębie Lubin już w niedzielę, 2 września, o godz. 15.30 na stadionie im. Orła Białego w legnickim parku Miejskim.

Dodaj komentarz