Miedź wraca z Poznania na tarczy

W meczu 10. kolejki Lotto Ekstraklasy Lech Poznań pokonał na swoim terenie Miedź Legnica 2:1 (1:0). Gole dla Kolejorza zdobyli Chrystian Gytkjaer i Joao Amaral. Pierwszą bramkę w tym sezonie zdobył Mateusz Szczepaniak.

W składzie legniczan zabrakło dziś kilku podstawowych graczy. I to już poczynając od pozycji nr 1, bo dostępu do bramki zielono-niebiesko-czerwonych bronił ponownie Łukasz Sapela, a nie Anton Kanibołocki. Na środku obrony debiutował od początku Mateusz Żyro, w pomocy Rafała Augustyniaka zastąpił Adrian Purzycki. Na boisku próżno było też szukać dotychczasowych liderów: Omara Santany czy Fabiana Piaseckiego. Trener Dominik Nowak tłumaczył, że rotacja wynika głównie z postawy poszczególnych graczy na treningach.

Do przerwy Miedź nie stworzyła żadnej stuprocentowej okazji na gola. Swoje sytuacje mieli natomiast Petteri Forsell, który próbował zaskoczyć Putnockiego z dystansu, czy Juan Camara. Z kolei Lech kilkakrotnie poważnie zagroził bramce Sapeli. W 11. minucie Gytkjaer ograł Żyro i uderzył mocno, dając gospodarzom prowadzenie. W 24. min Amaral trafił w słupek. Mecz przedwcześnie zakończyli w pierwszej połowie: Marquitos i Cywka. Szczególnie uraz Hiszpana wydawał się groźny. Zawodnik w 30. min został przewieziony do szpitala.

Po zmianie stron Lech podwyższył dzięki Amaralowi. W 51. min Gytkjaer tym razem ograł Bożicia i zrewanżował się koledze z drużyny za asystę przy pierwszym strafieniu. Legniczan stać było dziś na odpowiedź, ale tylko w postaci jednego gola. Mateusz Szczepaniak w 73. min wykorzystał dośrodkowanie Camary – przyjął piłkę, obrócił się z nią w kierunku Putnockiego i huknął nie do obrony.

Emocje w Poznaniu trwały do ostatniego gwizdka. Miejscowi mieli swoje szanse po kontratakach, ale byli nieskuteczni. Z kolei legniczanie mogli wyrównać, choćby w 80. min, kiedy Mateusz Piątkowski wślizgiem przeciął dośrodkowanie z prawego skrzydła. Trafił jednak tylko w boczną siatkę.

Lech Poznań – Miedź Legnica 2:1 (1:0)
Bramki: 11. Gytkjaer, 51. Amaral – 73. Szczepaniak
Lech: Putnocky – Wasielewski, Janicki, Goutas, Kostevych – Makuszewski (89. Tomasik), Cywka (23. Radut), Tiba, Jóźwiak (83. Gajos) – Amaral, Gytkjaer.
Miedź: Sapela – Zieliński, Żyro, Bożić, Pikk – Łobodziński Ż, Marquitos (20. Camara), Purzycki, Fernandez, Ojamaa (69. Szczepaniak) – Forsell (75. Piątkowski).

Dodaj komentarz