Miedź gra do końca!

Miedz Legnica - Znicz PruszkowJutro ekipa Ryszarda Tarasiewicza podejmie na stadionie im. Orła Białego drużynę Pogoni Siedlce. Choć na dwie kolejki przed końcem I-ligowych zmagań Miedź ma już tylko matematyczne szasne na awans, jej piłkarze chcą zakończyć rozgrywki z twarzą i wygrać z niżej notowanym rywalem.

Pogoń, której zawodnicy wybiegną jutro na murawę w parku Miejskim, zajmuje w tabeli 11. miejsce. Jesienią w starciu obu ekip górą byli legniczanie, którzy w Siedlcach wygrali aż 4:0. Kibice są jednak ostrożni, typując wynik niedzielnej konfrontacji. I trudno im się dziwić, w tym sezonie przy Orła Białego Miedź potrafiła bowiem wygrać np. z wiceliderem, Zagłębiem Sosnowiec, by tracić punkty z autsajderami.

Z drugiej strony, zielono-niebiesko-czerwoni nie powinni czuć presji. Awans już dawno wymknął im się z rąk i aby wywalczyli promocję do ekstraklasy musi zdarzyć się cud. Warunek? Drugie w stawce Zagłębie nie może wygrać żadnego z dwóch ostatnich spotkań. Niewykluczone zatem, że sosnowiczanie będą świętować po końcowym gwizdku, toczącego się równolegle ze spotkaniem w Legnicy, meczu z Chrobrym w Głogowie. A nawet, jeśli rywalom potknie się noga, gracze Tarasiewicza wciąż będą musieli przeskoczyć w tabeli Olimpię Grudziądz, Górnika Zabrze i Chojniczankę Chojnice.

tarasiewicz_szwoch– Nasze podejście do obowiązków jest wciaż takie samo. Zostały nam jeszcze dwa mecze i chcemy dobrze zakończyć ten sezon – zapowiada trener legniczan.

Kto powalczy o punkty dla Miedzi w ramach przedostatniej kolejki sezonu? W poprzednim spotkaniu szkoleniowiec dokonał kilku roszad w wyjściowej jedenastce. Podobnie może być i tym razem. – Graliśmy trzeci mecz w osiem dni, więc to było logiczne i potrzebne. Uważam, że zmiennicy stanęli na wysokości zadania – tłumaczy Ryszard Tarasiewicz. W niedzielę jego gracze będą wypoczęci. Nikt nie pauzuje za kartki, brakuje poważnych kontuzji.

Pierwszy gwizdek spotkania Miedź – Pogoń już jutro, 28 maja, o godz. 12.30 na stadionie im. Orła Białego.

Dodaj komentarz