Miedź czeka na „panią Legię”

Dominik Nowak

– Przyjeżdża mistrz Polski. Gdybyśmy mieli porównywać oba kluby pod względem budżetów musielibyśmy klęknąć, pocałować panią Legię w rękę i jest po zabawie. W piłce jednak pieniądze nie grają – zauważa trener Miedzi Dominik Nowak przed jutrzejszym meczem przy Orła Białego.

Jutro o godz. 20.30 na stadionie im. Orła Białego w Legnicy rozlegnie się pierwszy gwizdek meczu 9. kolejki Lotto Ekstraklasy. Miedź podejmie mistrza kraju, Legię Warszawa. I kolejny raz nie będzie faworytem. Swojej szansy podopieczni Nowaka powinni upatrywać w… słabej dyspozycji ekipy ze stolicy.

– Nasza forma jest dobra. Legia zagrała ostatni mecz lepiej po kryzysie. My musimy wyjść na ten mecz z przekonaniem gry o zwycięstwo. Dla mnie to jest jasne. Przed meczem derbowym powiedziałem zawodnikom w szatni, że my nie mamy wcale mniejszych umiejętności od Zagłębia, wręcz przeciwnie, jesteśmy od nich lepsi. Pokazaliśmy to na boisku – przekonuje trener Nowak.

Dodatkowym atutem zielono-niebiesko-czerwonych będzie z pewnością publiczność. Od pierwszej kolejki tego sezonu bilety na mecze sprzedają się w ekspresowym tempie. W Legnicy nikt nie ma wątpliwości, że i tym razem zawodników z Orła Białego będzie oklaskiwać komplet widzów. – Dwunasty zawodnik, którym są kibice napędza moich piłkarzy do jeszcze większej i wzmożonej pracy na boisku – przyznaje szkoleniowiec.

Sytuacja kadrowa legniczan jest dobra. Pod znakiem zapytania stoi jednak występ Omara Santany, którego zabrakło w ostatnim ligowym spotkaniu w Płocku i Rafała Augustyniaka. Ten drugi nabawił się urazu po starciu z bramkarzem Wisły i ostatecznie zszedł do szatni przed końcowym gwizdkiem. Jak zapewnia sztab klubu, w tygodniu dołączył do treningów i powinien być gotowy do gry.

Dodaj komentarz