Maliczkiewicz: Już zacieram ręce

W niedzielę o godzinie 18:00 Metraco Zagłębie Lubin zmierzy się z Perłą Lublin. Przed szlagierowym meczem PGNiG Superligi Kobiet rozmawialiśmy z bramkarką Metraco Zagłębia Lubin, Moniką Maliczkiewicz.

Pierwsze słowa, jakie przychodzą Ci na myśl przed niedzielnym meczem z Perłą Lublin?

Świetna niedziela – mecz dwóch wyrównanych drużyn, które na pewno stworzą ciekawe widowisko.

Tak naprawdę o tym spotkaniu zaczęłyście chyba już myśleć zaraz po skończonym meczu w Piotrkowie.

Mecz w Piotrkowie grałyśmy w środę, miałyśmy troszkę czasu na odpoczynek, więc tak naprawdę na pełne obroty wskoczyłyśmy od poniedziałku. Mamy cały tydzień aby przygotować się na ten mecz fizycznie jak i mentalnie, co jest bardzo ważne.

Wróćmy na chwilę do spotkania z Piotrcovią. Gospodynie napsuły Wam sporo krwi…

Trzy punkty przyjechały do Lubina  i to jest najważniejsze. Pozwólcie, że już nie będziemy wracać do tego spotkania.

Końcówka rundy to w naszym wykonaniu same ciekawie zapowiadające się mecze, jednak bez dwóch zdań ten najbliższy będzie najbardziej prestiżowy.

Dokładnie. Teraz czekają nas mecze z drużynami z tak zwanej „górnej półki” ale przecież dla takich spotkań się gra. Już zacieram ręce, bo lubię takie mecze. Cieszę się również, że mamy mały odstęp czasowy między meczem z Lublinem a Koszalinem, bo są to mecze o podobnym poziomie sportowym, a krótki odstęp czasowy pozwoli nam utrzymać pełną koncentracje i mobilizacje.

Siedem meczów i siedem zwycięstw – to Wasz bilans w PGNiG Superlidze Kobiet. Jak trzeba zagrać, aby kontynuować tę znakomitą passę?

Tak jak do tej pory a nawet i lepiej!

Jesteście liderem rozgrywek, ale grupa pościgowa depcze Wam po piętach, tak więc każde zwycięstwo może się okazać bezcenne.

Kilka drużyn ma podobną ilość punktów, więc każde zwycięstwo jest na wagę medalu. Choć jest to dopiero początek grania uważam, że każde punkty są bardzo ważne. Pamiętam jak ciężko było nam gonić Lublin w zeszłym sezonie, gdy nam odskoczyły.

Gramy u siebie więc na pewno liczycie na gorący doping swoich kibiców.

Już dzisiaj zapraszam wszystkich kibiców w niedzielny wieczór na hale Regionalnego Centrum Sportowego w Lubinie. Już na meczu z Herning fani stworzyli fajną atmosferę, a przecież zawsze może być jeszcze lepiej. Liczymy na gorący doping, bo on dodaje nam skrzydeł. My postaramy się stworzyć fajne widowisko z korzystnym wynikiem.

Bilety:

http://ticketik.pl/#!/Wydarzenie/1250

Dodaj komentarz