LUBIN/REGION. Los marszałka w rękach prezydenta

Robert Raczyński (1)– Dopóki marszałek będzie się wywiązywał ze swoich obowiązków wobec nas, to my nie będziemy występować przeciwko niemu. Więc nie musi się obawiać – mówi Robert Raczyński. W wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej” prezydent Lubina odpowiada na pytania o to, na ile dalszy los marszałka Cezarego Przybylskiego związany jest ze sprawami naszego miasta. W szczególności z kwestią odzyskania pieniędzy za budowę obwodnicy południowej.

Jak informowaliśmy, porozumienie między Lubinem a województwem dolnośląskim ma być jednym z punktów obrad najbliższej sesji sejmiku dolnośląskiego. Wówczas głosowaniu poddany zostanie również wniosek klubu Prawa i Sprawiedliwości o odwołanie marszałka. 9-osobowy klub musi do tego pomysłu przekonać jeszcze trzynastu radnych z innych ugrupowań, bo póki co większość w sejmikowych ławach ma koalicja, której przewodniczą Bezpartyjni Samorządowcy. Czy Cezary Przybylski może być pewny głosów swoich sprzymierzeńców?

– Z marszałkiem umawialiśmy się na współpracę i póki co łączy nas koalicja – mówi „GW” Robert Raczyński. – Jeśli miałoby się okazać, że koalicja nie działa – rządzi, ale nie potrafi gromadzić dla swoich projektów większości w sejmiku – nie będzie innego wyjścia: będzie musiała upaść.

Prezydent dodaje, że testem dla tej współpracy będzie właśnie projektowane porozumienie w sprawie refinansowania kosztów budowy lubińskiej obwodnicy. To w tej chwili jego główny interes i w dążeniu do jego realizacji nie wyklucza zmiany składu koalicji, łącznie z podjęciem współpracy z PiS.

– Przecież jestem znany z tego, że nie odmawiam rozmowy nikomu. Rozmawiam więc i z PiS-em, i z Platformą. I z Ryszardem Petru, choć nie ma go w sejmiku, też kilka razy się zdarzyło. Ale w polityce interesuje mnie przede wszystkim skuteczność – dodaje Robert Raczyński.

Sesja sejmiku zaplanowana jest na 28 czerwca. W ten dzień okaże się, czy w sejmiku nie dojdzie do kolejnej zmiany układu sił. Oraz czy i kiedy do Lubina wróci kilkadziesiąt milionów wydanych na budowę wojewódzkiej obecnie arterii.

Dodaj komentarz