LUBIN. Wrobiony w zabójstwo
Został skazany za zabójstwo, którego nie popełnił. Dwa lata spędził w więzieniu. Dopiero po tym czasie 39-latek został uniewinniony i odzyskał wolność. Teraz walczy o odszkodowanie.
Mężczyzna, który jest osobą niepełnosprawną intelektualnie według biegłych sądowych, przyznał się do zabójstwa ze strachu przed karą. Pan Robert trafił do więzienia, gdzie przeszedł przez piekło.
– W więzieniu zostałem pobity przez skazanych, przez to straciłem wzrok – mówi Rafał Głowak.
Partnerka życiowa mężczyzny opiekuje się nim i pomaga w codziennych czynnościach.
– Jeszcze cztery lata temu Rafał normalnie widział. Wszystko zmieniło się przez więzienie. Teraz jest nerwowy, źle śpi, żyje w ciągłym stresie. Czasami bywa naprawdę ciężko – mówi konkubina pana Rafała.
Podczas kolejnego rozpatrywania sprawy, sąd uniewinnił mężczyznę. Rafał Głowak wyszedł z więzienia w maju 2013 roku. Natomiast w maju tego roku rozpoczął walkę o odszkodowanie. Sprawa odbędzie się w Sądzie Okręgowym w Legnicy.
– Legnicki sąd zwrócił się do wielu instytucji, aby mieć pełen obraz stanu zdrowia oraz pobytu w więzieniu pana Rafała Głowaka. Aby ustalić termin rozprawy o odszkodowanie, były potrzebne dokumenty m.in. z Aresztu Śledczego we Wrocławiu oraz zakładów karnych w Kłodzku i Wrocławiu. Ostatnie dokumenty wpłynęły do nas na początku września. Sędzia referent ustalił termin pierwszej rozprawy. Ta odbędzie się 15 października – tłumaczy Jarosław Halikowski, rzecznik Sądu Okręgowego w Legnicy.
Przypomnijmy, że Rafał Głowak w 2011 roku został oskarżony o zabójstwo 53-letniego mieszkańca Lubina. Zginął wtedy mężczyzna, który został wypchnięty z IV piętra „samotniaka”.
SIL/ fot. SIL, archiwum
Zobacz także:
