LUBIN. Upozorował kradzież, by otrzymać odszkodowanie (WIDEO)

pociecha_janChciał sprzedać swoje auto, gdy nie znalazł szybko kupca, postanowił zgłosić fikcyjną kradzież. Policjanci udowodnili mieszkańcowi Lubina, że w rzeczywistości oddał samochód innemu mężczyźnie bez spisania umowy i zapłaty, a na policję zgłosił się, by otrzymać odszkodowanie za kradzież.

– Do lubińskiej komendy zgłosił się 30-letni mieszkaniec miasta. Powiadomił policjantów o fakcie kradzieży jego samochodu. Szczegółowo opisał funkcjonariuszom okoliczności, w jakich miało dojść do utraty pojazdu – relacjonuje Jan Pociecha, oficer prasowy KPP Lubin. – Sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego. Funkcjonariusze poddali w wątpliwość okoliczności, w jakich miało dojść do kradzieży. Krok po kroku przeanalizowali podane przez zgłaszającego fakty. Ich ustalenia jednoznacznie potwierdziły, iż do utraty samochodu nie doszło, a zgłoszenie jest fikcyjne – dodaje.

Kryminalni ustalili, że lubinianin umówił się z innym mężczyzną na sprzedaż samochodu. Panowie spotkali się i doszło do przekazania pojazdu, właściciel miał otrzymać pieniądze w późniejszym terminie.

– Umowa została zawarta jedynie ustnie. Gdy nie otrzymał zapłaty za samochód przypomniał sobie, że posiada jeszcze ubezpieczenie AC, więc zgłosił kradzież, aby w ten sposób uzyskać odszkodowanie z firmy ubezpieczeniowej – mówi Pociecha.

Lubinianinowi grożą trzy lata pozbawienia wolności. Pieniędzy z odszkodowania na pewno nie otrzyma. 

Zobacz także: 

Dodaj komentarz