Nowi inwestorzy w lubińskiej podstrefie ekonomicznej, nowe miejsca pracy i alternatywa dla przemysłu wydobywczego – to główne korzyści, jakie ma dać Lubinowi, jak i całemu regionowi Dolnośląski Klaster Lotniczy. Dokumenty założycielskie podpisali dziś w Lubinie partnerzy przedsięwzięcia. Patronami DKL-u są Ministerstwo Gospodarki, Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego oraz Urząd Miejski w Lubinie.
Nieprzypadkowo na utworzenie Dolnośląskiego Klastra Lotniczego wybrano właśnie Lubin.
– Możliwości, jakie Lubin daje to bardzo dobra kadra oraz potencjał techniczny – mówi Ilona Antoniszyn-Klik, wiceminister gospodarki.
Priorytetem utworzenia klastra jest stworzenie warunków do rozwoju przedsiębiorstw z lotniczej gałęzi przemysłu. W jego ramach siły połączą największe asy z branży. Będą mogły dzielić się doświadczeniami, pozyskiwać wykwalifikowanych pracowników, czy wspólnie sięgać po środki unijne. Utworzenie klastra niesie za sobą także same pozytywy dla mieszkańców Lubina.
– To jest szansa na nowe zakłady pracy i nowe miejsca pracy – zapewnia Rafał Jurkowlaniec – prezes Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Władze miasta dodatkowo przygotowują się na potencjalnych inwestorów. W Lubinie powstać ma technikum lotnicze. Jest już wstępne porozumienie z ministerstwem gospodarki dotyczące dofinansowania wyposażenia placówki.
– My w ciągu dwóch, trzech lat przygotujemy kadrę dla przyszłych inwestorów – mówi Robert Raczyński, prezydent Lubina.
Wśród partnerów Dolnośląskiego Klastra Lotniczego znaleźli się między innymi legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, firma Becker Avionics ale również Politechnika Wrocławska oraz Aeroklub Zagłębia Miedziowego.
Zobacz także:
