LUBIN. Pomnik zostanie, wymienią tablicę

Fot. Lubin.pl
Fot. Lubin.pl

Sporo emocji wzbudziła wśród radnych propozycja likwidacji pomnika poświęconego Ludowemu Wojsku Polskiemu, znajdującego się pod murem przy ulicy Pruzi. – Czy ja mam powiedzieć, że mój dziadek, mój wujek, mój drugi dziadek to byli ludzie pozbawieni czci? My nie czcimy tym pomnikiem dowództwa, które było po 1945 roku, gdy wygraliśmy wojnę, ale czcimy zwykłych ludzi, którzy ginęli – denerwowała się radna Joanna Kot. Ostatecznie uchwała została wycofana i – już w zmienionej formie – wróci na kolejnej sesji.

Propozycja zlikwidowania kontrowersyjnego obelisku to pokłosie tzw. ustawy dekomunizacyjnej, która zakazuje propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej i nakłada na samorządy obowiązek zmiany nazw, jeśli honorują one osoby, instytucje lub wydarzenia symbolizujące „represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1994-1989”.

– Mój dziadek, brat mojego dziadka, zesłańcy na Sybir, zostali wcieleni do I Armii Wojska Polskiego i do II. Przeszli szlak od Lenino aż do Berlina. Walczyli pod Warszawą, pod Międzyrzeczem, na Wale Pomorskim. Widzieli zawieszenie flagi na Reichstagu. Czy ja mam powiedzieć, że mój dziadek mój wujek, mój drugi dziadek, to byli ludzie pozbawieni czci? – denerwowała się podczas sesji radna Joanna Kot, deklarując, że zagłosuje przeciwko likwidacji pomnika. – My nie czcimy tym pomnikiem dowództwa, które było po 1945 roku, gdy wygraliśmy wojnę, ale zwykłych ludzi, którzy ginęli – mówiła.

sesja-rada-miejska-1-766x510Padła więc propozycja, aby nie usuwać obelisku, a jedynie zmienić tablicę, która się na nim znajduje.

– Tyle lat po wojnie, a próbujemy dzielić Polaków, którzy walczyli w czasie II wojny światowej na tych lepszych i gorszych – stwierdził radny Zbigniew Warczewski. – Jeśli ktoś nie pamięta historii, to w Związku Radzieckim powstała I Armia Wojska Polskiego, ale też i korpus generała Andersa. Jeżeli komuś przeszkadza 25-lecie, to zróbmy uniwersalny napis, na przykład: „Żołnierzom Polski z okresu II wojny światowej”. Nie likwidujmy tego miejsca pamięci – apelował do radnych.

Na razie pomnik zostanie. Jego sprawa wróci na kolejnej sesji rady miejskiej, ale nie będzie już chodzić o likwidację, a o wymianę tablicy.

– Nawet w czasie uroczystości ten pomnik budził kontrowersje. Jedni składali pod nim kwiaty, inni nie chcieli, woleli pod tablicą upamiętniającą Armię Krajową – dodaje przewodnicząca rady miejskiej Bogusława Potocka-Zdrzalik. – Będziemy jeszcze rozmawiać z kombatantami, ale myślę, że zmienimy napis na taki, który odda hołd wszystkim żołnierzom walczącym w obronie ojczyzny w czasie II wojny światowej – mówi.

Nie byłaby to pierwsza wymiana tablicy na tym pomniku. W latach 20. XX wieku stał on w Pielgrzymowie – wsi, która dziś już nie istnieje – i poświęcony był bohaterom I wojny światowej. Następnie ulokowany został w Rynku naprzeciwko Baszty Głogowskiej, a później trafił pod mur przy ulicy Pruzi.

Dodaj komentarz