Ponad sto osób wystartowało w nocnym, charytatywnym biegu powstańca dla Alana chorego na raka. Z wstępnych obliczeń wiadomo, że organizatorzy zebrali około 4000 złotych na leczenie chłopca.
– Dziękuję wszystkim, którzy tu dzisiaj przyszli i pokazują, że wspólnie możemy zdziałać więcej i jesteśmy zwycięzcami – mówiła mama Alana.
Data biegu nie była przypadkowa. Organizatorzy chcieli także uczcić pamięć poległych w Powstaniu Warszawskim.
– Jestem patriotą i 1 sierpnia jest dla mnie bardzo ważnym dniem – mówi Łukasz Dominów, wolontariusz KGHM, organizator imprezy.
Mimo późnej pory w biegu wzięli udział także najmłodsi lubinianie. To oni zainaugurowali imprezę. Później na dystansie 7 kilometrów pobiegli dorośli.
– Biegam dopiero od trzech miesięcy, ale mam nadzieję, że dam radę. Przyszłam, bo uważam, że warto pomagać. Szczególnie w aktywnej, sportowej formie – mówiła uczestniczka.
W tym roku imprezę przygotowali wolontariusze KGHM-u. Do organizacji włączyli się także: Starostwo Powiatowe w Lubinie oraz radny sejmiku województwa dolnośląskiego Krzysztof Kubów.
Zobacz także: