Legnicka PWSZ trzecia w kraju

Fot. PWSTE im. Ks. B. Markiewicza w Jarosławiu

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Witelona w Legnicy zajęła trzecie miejsce w 18. edycji Rankingu Szkół Wyższych prowadzonego przez miesięcznik „Perspektywy”. Tym samym placówka została sklasyfikowana na pierwszym miejscu wśród Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych na Dolnym Śląsku.

83,7 – takim wskaźnikiem rankingowym, decydującym o miejscu w klasyfikacji „Perspektyw”, może się w tym roku pochwalić PWSZ w Legnicy. Na ten dorobek złożyły się wyniki w kategoriach: cytowania (liczby cytowań publikacji w latach 2011-2015), ekonomiczne losy absolwentów, prowadzone kierunki studiów, oferta kształcenia podyplomowego, preferencje pracodawców i ocena przez kadrę akademicką. Lepszy wynik uzyskały tylko dwie uczelnie: PWSZ w Białej Podlaskiej oraz PWSZ w Jarosławiu.

Warto przypomnieć, że w poprzednich trzech latach PWSZ im. Witelona zajmowała w tym rankingu czwarte miejsce. – Tak wysoka ocena – awans w stosunku do ubiegłego roku – potwierdza ważną rolę uczelni w systemie edukacyjnym Dolnego Śląska. Szczególnie istotne są oceny wystawione przez kadrę akademicką, dające pod tym względem drugie miejsce w Polsce oraz preferencje pracodawców i ekonomiczne losy absolwentów. To ostatnie kryterium mierzone jest wskaźnikiem wysokości zarobków absolwentów uczelni oraz wskaźnikami ich zatrudnienia, według ogólnopolskiego badania prowadzonego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz ZUS – informuje Mirosław Szczypiorski, rzecznik prasowy legnickiej uczelni. – Tak dobre wyniki potwierdzają najwyższą jakość usług edukacyjnych i bardzo dobre przygotowanie absolwentów do wymagań rynku pracy – podkreśla.

Jak zaznaczają przedstawiciele szkoły, wyróżnią ją m.in. to, że wprowadziła kształcenie na profilach praktycznych i powiązała je z oczekiwaniami rynku pracy. – Oznacza to, że studenci częściej i więcej przebywają w zakładach pracy, na praktykach zawodowych i realizują większość programów kształcenia w postaci laboratoriów, ćwiczeń, zadań projektowych i transferowych, warsztatów, itp. – wylicza Szczypiorski.

Dodaj komentarz