LEGNICA. Unijne pieniądze dla regionu? Mamy swoich lobbystów (WIDEO)

LEGNICA. SLD wybiera szefa. Huzarski poza podiumSamorządowcy i biznesmeni regionu legnickiego weszli w skład Dolnośląskiej Rady Gospodarczej. Dotychczas nie było w niej tak silnej reprezentacji tej części województwa. Nowi członkowie nie kryją satysfakcji i zapowiadają, że będą bronić interesów regionu. Dotychczas region traktowany był po macoszemu.

Dolnośląska Rada Gospodarcza to organ doradczy skupiający około 60 osób – przedstawicieli marszałkowskich agend, prywatnego biznesu, organizacji pozarządowych i uczelni. DRG doradza zarządowi województwa w sprawach gospodarczych. Dotychczas nie było w niej reprezentantów regionu legnickiego.

– Nieobecni racji nie mają, dlatego ważne, by byli ludzie, którzy będą pilnować interesów naszego regionu – zauważa Michał Huzarski, biznesmen, nowo powołany członek Dolnośląskiej Rady Gospodarczej. – Środki unijne zaraz się skończą, chcemy mieć wpływ, żeby dofinansowanie uzyskiwały tylko najlepsze projekty, które przełożą się na dobrobyt mieszkańców regionu.

 W skład DRG wszedł także przedstawiciel Fundacji Ochrony Przyrody i Rozwoju Turystyki „Fopit Gobi” Kamil Strynkowski i samorządowcy: wicewójt gminy Legnickie Pole Krzysztof Duszkiewicz i wójt gminy wiejskiej Chojnów Andrzej Pyrz. Ten ostatni to jedyny wójt w 60-osobowej radzie.

– Moim celem w radzie jest popchnięcie do przodu rozwoju gospodarczego mojej gminy i regionu – mówi Andrzej Pyrz.

Dodaj komentarz