LEGNICA. Akt oskarżenia za granulat srebra

Liliana Łukasiewicz0Na ponad 1 mln zł oszukał kontrahenta. Zamówił pół tony granulatu srebra, a potem za nie nie zapłacił. 41-letni legniczanin został oskarżony o oszustwo. Jackowi S. grozi do 10 lat więzienia.

– Zawiadomienie o przestępstwie złożył pokrzywdzony – prokurent spółki z Warszawy, w której imieniu miał sprzedać granulat Jackowi S. – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Podał, że zgodnie z umową ustną w dniu 9 czerwca 2015 r. dostarczył do siedziby firmy oskarżonego worki z granulatem i wydał je oskarżonemu – dodaje.

Transakcji nie towarzyszyła żadna umowa pisemna. Pokrzywdzony nie otrzymał też pokwitowania odbioru produktu. Umówili się, że legniczanin zapłaci za towar nazajutrz. Następnego dnia jednak poinformował o trudnościach w dokonaniu płatności, a 11 czerwca 2015 r. w rozmowie z pokrzywdzonym powiedział, że musiał spłacić dług w wysokości 1 mln zł i nie ma środków na zapłatę.

Śledczym Jacek S. miał powiedzieć, że do transakcji w ogóle nie doszło, a przywieziony do siedziby jego firmy granulat został z powrotem załadowany do samochodu pokrzywdzonego. Miało się tak stać z uwagi na rozbieżności, co do sposobu dokonania odsprzedaży, która miała warunkować zapłatę za towar.

– W początkowej fazie śledztwa obie wersje były wiarygodne – przyznaje Liliana Łukasiewicz. – W celu dokonania weryfikacji obu wersji, zabezpieczono wszystkie nośniki informacji, jakie znaleziono u oskarżonego. Dzięki żmudnej analizie zgromadzonych na nich plików przez biegłego z zakresu informatyki, ale przede wszystkim przez prokuratora znaleziono dowody, że oszustem był Jacek S. – dodaje.

Oskarżony nie przyznał się do zarzuconego mu czynu, korzystając z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Za oszustwo w stosunku do mienia znacznej wartości grozi mu kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.

– Oskarżony nie był karany. Aktualnie zaprzestał faktycznie działalności gospodarczej, utrzymuje się z prac dorywczych, które stanowią obecnie jego jedyne źródło dochodu. Nie jest zarejestrowany jako bezrobotny. Celem zabezpieczenia grożącej kary grzywny, jak też roszczenia o naprawienie szkody, na ujawnionym mieniu podejrzanego w postaci nieruchomości dokonano zabezpieczenia majątkowego – dodaje Łukasiewicz.

Dodaj komentarz